Afryka Północna
Afryka Północna
Bardzo skrótowo. Długośc trasy ok 8000 km.
Jakieś pomysły, propozycje, spostrzeżenia, rady itp:):)???
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Ciekawa trasa. Ja zahaczyłbym jeszcze o Libie. Wiza ok. 200 zł. Trzeba jednak mieć zaproszenie. Z tym nie ma problemu, ponieważ znam rodowitych Libijczyków. Libia to piękne Góry Garianu, Trypolis, starożytne miasto Sabrata oraz najlepiej zachowane miasto Cesarstwa Rzymskiego LeptisMagna. Polecam. Można jeszcze pojechać przez Sachare Zachodnią do Casablanki i Marrakeszu. Druga trasa prowadzi przez Turcje do Jordanii gdzie można zobaczyć m.in. Petre, która z roku na rok staje się coraz mniejsza z uwagi na materiał w którym została wykuta – piaskowiec.
Niemcy z kolei ładują swoje GS-y i siebie na pociąg w Berlinie i pędzą umilając sobie czas przy piwku do Lizbony i z stamtąd zaczynają podbój Afryki nie tracąc czasu na nudne przejazdy autostradami.
I co wy na to? 8)
Niemcy z kolei ładują swoje GS-y i siebie na pociąg w Berlinie i pędzą umilając sobie czas przy piwku do Lizbony i z stamtąd zaczynają podbój Afryki nie tracąc czasu na nudne przejazdy autostradami.
I co wy na to? 8)
Niektórzy koledzy jakich znam powiedzieliby, że to hańba gdyż albo się jedzie moto albo pociągiem. Przypomina to niektórych Harleyowców, którzy na zloty jadą merolem z przyczepką na której mają moto.Konrad pisze:Niemcy z kolei ładują swoje GS-y i siebie na pociąg w Berlinie i pędzą umilając sobie czas przy piwku do Lizbony i z stamtąd zaczynają podbój Afryki nie tracąc czasu na nudne przejazdy autostradami.
I co wy na to? 8)
To jednak zdanie moich kolegów. Ja jestem pomiędzy
Coś w tym jest. Kiedyś myślałem również, że to oszczędność kasowa ale wcale ten autozug nie jest taki tani. Dodatkowo do Niemiec trzeba dojechać.
hhmmm w sumie prawie 1/3 opony można zaoszczędzić. Nie chodzi o kasę ale o zaopatrzenie na trasie.
W sumie też i kondycja lepsza do jazdy po tym co ciekawe.
Tak sobie głośno myślę.
Warte rozpatrzenia
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Algieria:
Bezpieczeństwo
Podczas podróżowania po Algierii należy być bardzo ostrożnym. Niestety, dużym problemem jest terroryzm - zwłaszcza na terenach wiejskich. Odradza się nocne podróżowanie między miastami. Należy również mieć baczenie na fałszywe blokady drogowe; terroryści w ten sposób porywają podróżnych. Wyprawy do bardziej izolowanych obszarów kraju oraz w tereny górskie powinny się odbywać jedynie w towarzystwie sprawdzonego przewodnika.
Cło, wizy, paszport
Obywatele polscy są zobowiązani posiadać wizy na pobyt i przejazd przez terytorium Algierii. Uzyskanie wizy turystycznej nie jest łatwe; wskazane jest posiadanie zaproszenia. Ważność paszportu nie może być krótsza niż trzy miesiące. Straż graniczna ma prawo zażądać okazania biletu powrotnego lub środków na jego zakup.
Meldunek
W ciągu 24 godzin od przybycia do kraju należy dopełnić formalności meldunkowych. Już przy przekraczaniu granicy wymagane jest podanie celu i planowanej długości pobytu oraz jego miejsca. Wydanie pozwolenia przedłużenia pobytu leży w gestii policji.
Kuchnia
W Algierii do przygotowywania potraw wykorzystywane są przede wszystkim takie przyprawy jak czosnek, chilii, sól i kminek, a podstawowym składnikiem wielu dań jest harissa (pasta z papryczek chilii z czosnkiem, kminkiem, kolendrą i oliwą).
Nie wygląda to różowo :shock:
Nie wiem czy za mnie ktoś okup zapłaci
Bezpieczeństwo
Podczas podróżowania po Algierii należy być bardzo ostrożnym. Niestety, dużym problemem jest terroryzm - zwłaszcza na terenach wiejskich. Odradza się nocne podróżowanie między miastami. Należy również mieć baczenie na fałszywe blokady drogowe; terroryści w ten sposób porywają podróżnych. Wyprawy do bardziej izolowanych obszarów kraju oraz w tereny górskie powinny się odbywać jedynie w towarzystwie sprawdzonego przewodnika.
Cło, wizy, paszport
Obywatele polscy są zobowiązani posiadać wizy na pobyt i przejazd przez terytorium Algierii. Uzyskanie wizy turystycznej nie jest łatwe; wskazane jest posiadanie zaproszenia. Ważność paszportu nie może być krótsza niż trzy miesiące. Straż graniczna ma prawo zażądać okazania biletu powrotnego lub środków na jego zakup.
Meldunek
W ciągu 24 godzin od przybycia do kraju należy dopełnić formalności meldunkowych. Już przy przekraczaniu granicy wymagane jest podanie celu i planowanej długości pobytu oraz jego miejsca. Wydanie pozwolenia przedłużenia pobytu leży w gestii policji.
Kuchnia
W Algierii do przygotowywania potraw wykorzystywane są przede wszystkim takie przyprawy jak czosnek, chilii, sól i kminek, a podstawowym składnikiem wielu dań jest harissa (pasta z papryczek chilii z czosnkiem, kminkiem, kolendrą i oliwą).
Nie wygląda to różowo :shock:
Nie wiem czy za mnie ktoś okup zapłaci
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
a to z MSZ:
PODRÓŻOWANIE PO KRAJU. Sieć dróg jest dobrze rozwinięta, a główne trasy dobrze oznakowane, również w języku francuskim. W Algierii w dalszym ciągu obowiązuje stan wyjątkowy, czego widocznym przejawem są liczne posterunki policji i żandarmerii oraz częste kontrole drogowe. Nie zaleca się indywidualnych podróży prywatnym samochodem, autobusem lub pociągiem ze względu na niebezpieczeństwo ataków terrorystyczych, zwłaszcza na prowincji. Można natknąć się na blokady dróg organizowane przez terrorystów przebranych za policję lub wojsko. Dobrze rozwinięta jest sieć wewnętrznych połączeń lotniczych, a ceny biletów są przystępne, np. bilet na trasie Algier– –Oran–Algier kosztuje równowartość 100 EUR. Ponadto wiele obszarów, na których znajdują się tereny wojskowe, dostępnych jest tylko po uzyskaniu specjalnego zezwolenia. Wyjazdy na Saharę należy organizować jedynie za pośrednictwem wiarygodnych agencji turystycznych.
BEZPIECZEŃSTWO. Stan bezpieczeństwa poprawił się, jednak turyści mogą spotkać się z pewnymi zagrożeniami. W Algierze wzrosła przestępczość pospolita (kradzieże, rozboje). W miastach należy unikać oddalonych od centrum dzielnic, a po zmierzchu miejsc mało uczęszczanych.
• Algierczycy są sympatyczni i uczynni. W razie potrzeby można zwrócić się o pomoc do policjantów; życzliwą pomoc turyści znajdą też na posterunku policji.
To ostatnie bardzo pocieszające :?
PODRÓŻOWANIE PO KRAJU. Sieć dróg jest dobrze rozwinięta, a główne trasy dobrze oznakowane, również w języku francuskim. W Algierii w dalszym ciągu obowiązuje stan wyjątkowy, czego widocznym przejawem są liczne posterunki policji i żandarmerii oraz częste kontrole drogowe. Nie zaleca się indywidualnych podróży prywatnym samochodem, autobusem lub pociągiem ze względu na niebezpieczeństwo ataków terrorystyczych, zwłaszcza na prowincji. Można natknąć się na blokady dróg organizowane przez terrorystów przebranych za policję lub wojsko. Dobrze rozwinięta jest sieć wewnętrznych połączeń lotniczych, a ceny biletów są przystępne, np. bilet na trasie Algier– –Oran–Algier kosztuje równowartość 100 EUR. Ponadto wiele obszarów, na których znajdują się tereny wojskowe, dostępnych jest tylko po uzyskaniu specjalnego zezwolenia. Wyjazdy na Saharę należy organizować jedynie za pośrednictwem wiarygodnych agencji turystycznych.
BEZPIECZEŃSTWO. Stan bezpieczeństwa poprawił się, jednak turyści mogą spotkać się z pewnymi zagrożeniami. W Algierze wzrosła przestępczość pospolita (kradzieże, rozboje). W miastach należy unikać oddalonych od centrum dzielnic, a po zmierzchu miejsc mało uczęszczanych.
• Algierczycy są sympatyczni i uczynni. W razie potrzeby można zwrócić się o pomoc do policjantów; życzliwą pomoc turyści znajdą też na posterunku policji.
To ostatnie bardzo pocieszające :?
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
A to z MSZ odnośnie Maroka:
...Jednak poza miastami sieć stacji benzynowych jest słabo rozwinięta. Zmotoryzowani turyści powinni wiedzieć, że granica lądowa z Algierią jest zamknięta.... :shock:
Inne dane o Maroku są w miarę ok:):)
...Jednak poza miastami sieć stacji benzynowych jest słabo rozwinięta. Zmotoryzowani turyści powinni wiedzieć, że granica lądowa z Algierią jest zamknięta.... :shock:
Inne dane o Maroku są w miarę ok:):)
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Pretor, jeżeli chcesz odwiedzić Egipt to musisz mieć CPD.
a to kosztuje :-(
wyciągnięte ze stronki PZMotu:
3. Kaucje dla motocykli w związku z wyjazdem do następujących krajów:
Egipt, Indie, Iran, Pakistan oraz krajów Afryki Południowej (RPA, Botswana, Lesotho, Namibia i Swaziland)
14.000 zł - jeżeli Klient nabywa 1 dokument CPD
7.000 zł - za jeden dokument, jeżeli Klient nabywa 2 karnety
5.000 zł - za jeden dokument, żeli Klient nabywa 3 do 5 karnetów
4.500 zł -
za jeden dokument, jeżeli Klient nabywa powyżej 5 karnetów
link do PZM:
http://www.pzmtravel.com.pl/index.php?id_strony=1349
Sam planuję uderzyć do Egiptu i ponurkować na rafie (niestety nie w tym roku).
Trasa leci przez:
Słowacja, Rumunia, Bułgaria, Turcja, Syria, Jordania, Arabia Saudyjska,
Sudan, Egipt, powrót promem przez Grecję.
Odnośnie niedogodności to:
Turcja (info od tubylca):
południowo wschodnie tereny - terroryści kurdyjscy
i granicę turecko-syryjską przekraczać TYLKO w dzień,
Syria - opłaty paliwowe za silnik benzynowy,
żeby kupić ON trzeba mieć pozwolenie,
Sudan - spokojnie tylko w dużych miastach, poza grasują rabusie,
zwłaszcza przy granicy sudańsko-egipskiej
pzdrw
Marc.
a to kosztuje :-(
wyciągnięte ze stronki PZMotu:
3. Kaucje dla motocykli w związku z wyjazdem do następujących krajów:
Egipt, Indie, Iran, Pakistan oraz krajów Afryki Południowej (RPA, Botswana, Lesotho, Namibia i Swaziland)
14.000 zł - jeżeli Klient nabywa 1 dokument CPD
7.000 zł - za jeden dokument, jeżeli Klient nabywa 2 karnety
5.000 zł - za jeden dokument, żeli Klient nabywa 3 do 5 karnetów
4.500 zł -
za jeden dokument, jeżeli Klient nabywa powyżej 5 karnetów
link do PZM:
http://www.pzmtravel.com.pl/index.php?id_strony=1349
Sam planuję uderzyć do Egiptu i ponurkować na rafie (niestety nie w tym roku).
Trasa leci przez:
Słowacja, Rumunia, Bułgaria, Turcja, Syria, Jordania, Arabia Saudyjska,
Sudan, Egipt, powrót promem przez Grecję.
Odnośnie niedogodności to:
Turcja (info od tubylca):
południowo wschodnie tereny - terroryści kurdyjscy
i granicę turecko-syryjską przekraczać TYLKO w dzień,
Syria - opłaty paliwowe za silnik benzynowy,
żeby kupić ON trzeba mieć pozwolenie,
Sudan - spokojnie tylko w dużych miastach, poza grasują rabusie,
zwłaszcza przy granicy sudańsko-egipskiej
pzdrw
Marc.
-
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 226
- Rejestracja: śr maja 24, 2006 7:59 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Afryka Północna
Pretor, chylę czoło. Wspaniała trasa. Życzę aby Ci się udało.Pretor pisze:
Bardzo skrótowo. Długośc trasy ok 8000 km.
Jakieś pomysły, propozycje, spostrzeżenia, rady itp:):)???
Ja, tym czasem jutro rano ruszam na VIM do Irlandii.