Witam.
Nurtuje mnie taki nie duży problem-a właściwie potwierdzenie lub obalenie zależności. :roll:
Do rzeczy-po wymianie oleju na jakże szeroko opisywanym tu Motul 5100,zaczęły się kłopoty z uruchomieniem ciepłego silnika.Temat już był opisany-podobny w finalnym produkcie,tj przy próbie uruchomienia resetuje zegary z braku odpowiedniej ilości prądu.No i teraz ta teza do dyskusjii-znajomy mechanik motocyklowy wskazał przyczynę,to wg.niego Motul który posiada tzw.nanocząstki molibdenu-a to osadza się na uzwojeniu alternatora. Mit to czy prawda??Dodam tylko że kondycja aku jest ok-po 2 m-cach moto pali od pyknięcia,czyli prąd trzyma :roll: .
Co na to mądrość Forum Varanum
Pozdrawiam 8) 8)