Układ ładowania akumulatora - zagwozdka

Tematy dotyczące problemów z elektryka i elektroniką.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
zalmen3
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 563
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

Układ ładowania akumulatora - zagwozdka

#1 Post autor: zalmen3 »

Witam,

No to mam problem z którym nie mogę sobie poradzić, bo nie wiem co to może być, ale po kolei:

Pod koniec zeszłego sezonu miałem niemiłą przygodę na "dzikim wschodzie" naszego pięknego kraju, a mianowicie na jednym z głównych skrzyżowań Białegostoku Viaderko zgasło i już nie odpaliło - po przekręceniu kluczyka kontrolki mrugały jak szalone, a jak się uspokoiły to naciśnięcie startera powodowało zanik prądu i rozrusznik ani drgnął. Wezwałem taksi z kablami i po podłączeniu do aku samochodowego motocykl normalnie odpalał, ale po odłączeniu "bajpasu" zdychał po kilkunastu sekundach. Do domu wróciłem na lawecie. Na miejscu naładowałem aku i zacząłem diagnostykę układu ładowania i wszystko było oki do momentu jak trzeba było odpalić motocykl - to samo co poprzednio - wniosek prosty - aku do śmieci w sumie po 5 latach nic nadzwyczajnego. O sprawie zapomniałem na całą zimę, bo po co kupować akumulator na zimę, żeby stał i się starzał? Kupiłem go więc teraz chcąc rozpocząć sezon. Oczywiście zacząłem od tego że powtórzyłem wszystkie pomiary, no i tu się zdziwiłem, bo wszystko jest niby w normie, ale spokoju nie daje mi jedna sprawa, czyli napięcie ładowania, a wygląda to tak (wszystko mierzone dwoma miernikami stąd podaję zakresy, a nie dokładne wartości):
- napięcie na kontaktach akumulatora mierzone według wskazań serwisówki (rozgrzany silnik, długie światła) niezależnie od obrotów silnika wynosi od 13,8 - 14,1 V
- napięcie na kostce regulatora 14,0 - 14,5 V
- napięcie akumulatora przy wyłączonym zapłonie 12,9 - 13,2 V
- napięcie na kostce regulatora przy wyłączonym zapłonie 12,9 - 13,2 V
- napięcie akumulatora przy włączonym zapłonie, ale wyłączonym silniku 12,8 - 13,1 V
- napięcia na kostce regulatora przy włączonym zapłonie, ale wyłączonym silniku 12,8 - 13,1 V
Wywnioskowałem więc że część napięcia ginie gdzieś w drodze między regulatorem a akumulatorem nie ginąc jednocześnie w drodze od akumulatora do regulatora, ale nie mam pojęcia gdzie. Dodam jeszcze, że podczas pracy silnika akumulator się doładowuje, tzn. po lekkim rozładowaniu go tak aby dawał napięcie np. 12,8 V, odpalam silnik i chodzi on sobie pod obciążeniem (długie światła, lekkie grzanie manetek) po jakiś 30 minutach pracy silnika na wolnych obrotach (w międzyczasie kilkakrotnie włącza się wentylator chłodnicy i wtedy napięcie ładowania spada do 13,4-13,6 V, ale po wyłączeniu się wentylatora wraca do poprzednich poziomów) wyłączam silnik, i akumulator jest doładowany, tzn. daje napięcie 13,1 – 13,5 V, a po kolejnych 10 minutach 12,9 – 13,2 V i tak już pozostaje, chyba że go obciążę na dłuższy czas i się znów lekko rozładuje.
Dodam jeszcze że wszystkie kostki, które udało mi się znaleźć są w idealnym stanie (zresztą rok rocznie je konserwuję na początku sezonu). Nie znalazłem też nigdzie przetartej izolacji na przewodach.
No i co z tym fantem zrobić? Nie chciałbym zarżnąć kolejnego aku jeżdżąc przy zbyt małym ładowaniu, ale też nie uśmiecha mi się inwestycja w regulator skoro teoretycznie ten jest w porządku. Na razie co mi przyszło do głowy to testować napięcia po każdej przejażdżce i zobaczyć czy akumulator będzie się spokojnie trzymał, czy też zacznie się rozładowywać i wtedy zabierać się za wymianę przewodów.
Poradźcie coś jak Wam przyjdzie do głowy.

Pozdrawiam
Internetowy sklep komputerowy - http://mirwit.com.pl

daro1980
Uczy się jeździć
Posty: 54
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 6:22 pm
Lokalizacja: Ostrow Wlkp

#2 Post autor: daro1980 »

masa przy silniku - to sprawdź jeszcze i lub bezpośredni przewód od regulatora do aku można pociągnąć - taki dodatkowy ,tak mialem w VFR i działało

Kuba-car
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 567
Rejestracja: sob lut 05, 2011 3:41 pm

Re: Układ ładowania akumulatora - zagwozdka

#3 Post autor: Kuba-car »

zalmen3 pisze:Witam,

No to mam problem z którym nie mogę sobie poradzić, bo nie wiem co to może być, ale po kolei:

Pod koniec zeszłego sezonu miałem niemiłą przygodę na "dzikim wschodzie" naszego pięknego kraju, a mianowicie na jednym z głównych skrzyżowań Białegostoku Viaderko zgasło i już nie odpaliło - po przekręceniu kluczyka kontrolki mrugały jak szalone, a jak się uspokoiły to naciśnięcie startera powodowało zanik prądu i rozrusznik ani drgnął. Wezwałem taksi z kablami i po podłączeniu do aku samochodowego motocykl normalnie odpalał, ale po odłączeniu "bajpasu" zdychał po kilkunastu sekundach. Do domu wróciłem na lawecie. Na miejscu naładowałem aku i zacząłem diagnostykę układu ładowania i wszystko było oki do momentu jak trzeba było odpalić motocykl - to samo co poprzednio - wniosek prosty - aku do śmieci w sumie po 5 latach nic nadzwyczajnego. O sprawie zapomniałem na całą zimę, bo po co kupować akumulator na zimę, żeby stał i się starzał? Kupiłem go więc teraz chcąc rozpocząć sezon. Oczywiście zacząłem od tego że powtórzyłem wszystkie pomiary, no i tu się zdziwiłem, bo wszystko jest niby w normie, ale spokoju nie daje mi jedna sprawa, czyli napięcie ładowania, a wygląda to tak (wszystko mierzone dwoma miernikami stąd podaję zakresy, a nie dokładne wartości):
- napięcie na kontaktach akumulatora mierzone według wskazań serwisówki (rozgrzany silnik, długie światła) niezależnie od obrotów silnika wynosi od 13,8 - 14,1 V
- napięcie na kostce regulatora 14,0 - 14,5 V
- napięcie akumulatora przy wyłączonym zapłonie 12,9 - 13,2 V
- napięcie na kostce regulatora przy wyłączonym zapłonie 12,9 - 13,2 V
- napięcie akumulatora przy włączonym zapłonie, ale wyłączonym silniku 12,8 - 13,1 V
- napięcia na kostce regulatora przy włączonym zapłonie, ale wyłączonym silniku 12,8 - 13,1 V
Wywnioskowałem więc że część napięcia ginie gdzieś w drodze między regulatorem a akumulatorem nie ginąc jednocześnie w drodze od akumulatora do regulatora, ale nie mam pojęcia gdzie. Dodam jeszcze, że podczas pracy silnika akumulator się doładowuje, tzn. po lekkim rozładowaniu go tak aby dawał napięcie np. 12,8 V, odpalam silnik i chodzi on sobie pod obciążeniem (długie światła, lekkie grzanie manetek) po jakiś 30 minutach pracy silnika na wolnych obrotach (w międzyczasie kilkakrotnie włącza się wentylator chłodnicy i wtedy napięcie ładowania spada do 13,4-13,6 V, ale po wyłączeniu się wentylatora wraca do poprzednich poziomów) wyłączam silnik, i akumulator jest doładowany, tzn. daje napięcie 13,1 – 13,5 V, a po kolejnych 10 minutach 12,9 – 13,2 V i tak już pozostaje, chyba że go obciążę na dłuższy czas i się znów lekko rozładuje.
Dodam jeszcze że wszystkie kostki, które udało mi się znaleźć są w idealnym stanie (zresztą rok rocznie je konserwuję na początku sezonu). Nie znalazłem też nigdzie przetartej izolacji na przewodach.
No i co z tym fantem zrobić? Nie chciałbym zarżnąć kolejnego aku jeżdżąc przy zbyt małym ładowaniu, ale też nie uśmiecha mi się inwestycja w regulator skoro teoretycznie ten jest w porządku. Na razie co mi przyszło do głowy to testować napięcia po każdej przejażdżce i zobaczyć czy akumulator będzie się spokojnie trzymał, czy też zacznie się rozładowywać i wtedy zabierać się za wymianę przewodów.
Poradźcie coś jak Wam przyjdzie do głowy.

Pozdrawiam
Cześć,akumulator nominalnie posiada ok.12.6-12.9v co jak wiesz wynika z konstrukcji ogniw galw.Ładowanie go prądem powyżej 14v jest szkodliwe,a po starcie aku potrzebuje więcej prądu na uzupełnienie pojemności-więc w samochodowych układach jeśli sprawdzam i są te wartości które podałeś uznaję że ukł.jest ok.a wydaje mi się że 5lat to i tak długo dla aku.Ja mam co jakiś czas kłopot z resetem budzika przy starcie-ale po ktr.instalacji odpuściłem bo nic na łączach nie znalazłem,a teorie które usłyszałem min.o przewodnictwie prądu przez Motula nie znalazły zastosowania.Będę działał jak sie obrazi do końca...
Pozdro!! 8)

Awatar użytkownika
zalmen3
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 563
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

#4 Post autor: zalmen3 »

Serwisówka dla Viaderka podaje że w pełni naładowany aku daje 13,0 - 13,2 V i u mnie w sumie tak jest. Dziwi mnie tylko ta różnica w napięciach pomiędzy kostką regulatora a klemami, ale jedyne co mi pozostaje to jeździć i się zacząć przejmować jak coś zaszwankuje, bo jakieś szukanie usterek na siłę najpewniej doprowadzi tylko do pogorszenia całej sytuacji :wink:

Co do resetu kompa to mi się zdarzyło to 2 razy, w 2008, w 2010 i potem totalne zaciemnienie w zeszłym roku, które opisałem w pierwszym poście.

Pozdrawiam
Internetowy sklep komputerowy - http://mirwit.com.pl

Kuba-car
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 567
Rejestracja: sob lut 05, 2011 3:41 pm

#5 Post autor: Kuba-car »

Do resetu idzie przywyknąć :lol: :lol:
a Twój przypadek to nie normalny spadek voltagów z tyt. ograniczenia napięcia przez regler :?: :roll:
To bardziej zapytanie niż sugestia-aż taki mocny z elektrowni nie jestem.. :oops:

jjarko1
Uczy się jeździć
Posty: 55
Rejestracja: ndz lut 13, 2011 4:51 pm
Lokalizacja: Sokółka

#6 Post autor: jjarko1 »

Białostockie skrzyżowania są dzikie i trzeba się do tego przyzwyczaić, że wysysają życie z motocykli. A w twoim przypadku to na 100% pompa wodna iskry nie podaje...!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka”