Witam,
Czasami (raczej sporadycznie) mam problem z odpalaniem mojej Varaderki. Wygląda to tak, że po zgaszeniu silnika i próbie ponownego uruchomienia nie zawsze odpala. Np dzis rano pochodziła chwilke na ssaniu (pierwsze uruchomienie) zgasiłem ją na chwilke i juz po tym nie zapaliła - kreciła rozrusznikiem bez żadnego 'załapania' (próbowałem kilkanaście razy, właczalem i wylaczalem zaplon i nic ). Jest zatankowana na full więc raczej to nie brak paliwa. Po pozostawieniu ją na dłuższą chwilę problem znika . Kiedys zrobila mi cos takiego po zgaszeniu jej przed tankowaniem - po zatankowaniu nie chciala zapalic- probowalem krecic rozrusznikiem, ruszyc ja na pych i nic. Po ok 30 min zapalila jak gdyby nigdy nic. Wtedy myslalem ,ze to moze koncowka paliwa w baku cos takiego spowodowala. Nie zauważyłem żadnej reguly na tą sytuację. Jedyne co to to, że w przypadku kiedy nie pali - kiedy przekręcę kluczyk i włączę zapłon przed zgaśnięciem kontrolki wtrysku FI nie słychać tego typowego „piszczenia”. Moje viaderko jest z 2003 - wersja z wtryskiem (jak wczesniej zaznaczylem).
Macie pomysł w czym może być problem?
z góry dzięki za pomoc.
pozdrawiam!
problem z uruchomieniem silnika
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1424
- Rejestracja: pn wrz 10, 2007 10:07 am
- Lokalizacja: warszawa
A według mnie to pompa paliwa
KTM 640 RALLY MADAFAKA- W TRAKCIE ODZYSKIWANIA ŚWIETNOŚCI PO FUCK UP-ie W MOTOCHALLENGE SERWIS
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1882
- Rejestracja: wt kwie 18, 2006 10:09 am
- Lokalizacja: Mysiadło
Re: problem z uruchomieniem silnika
jak nie ma "pisku" to pompa..leebros pisze:Witam,
Czasami (raczej sporadycznie) mam problem z odpalaniem mojej Varaderki. Wygląda to tak, że po zgaszeniu silnika i próbie ponownego uruchomienia nie zawsze odpala. Np dzis rano pochodziła chwilke na ssaniu (pierwsze uruchomienie) zgasiłem ją na chwilke i juz po tym nie zapaliła - kreciła rozrusznikiem bez żadnego 'załapania' (próbowałem kilkanaście razy, właczalem i wylaczalem zaplon i nic ). Jest zatankowana na full więc raczej to nie brak paliwa. Po pozostawieniu ją na dłuższą chwilę problem znika . Kiedys zrobila mi cos takiego po zgaszeniu jej przed tankowaniem - po zatankowaniu nie chciala zapalic- probowalem krecic rozrusznikiem, ruszyc ja na pych i nic. Po ok 30 min zapalila jak gdyby nigdy nic. Wtedy myslalem ,ze to moze koncowka paliwa w baku cos takiego spowodowala. Nie zauważyłem żadnej reguly na tą sytuację. Jedyne co to to, że w przypadku kiedy nie pali - kiedy przekręcę kluczyk i włączę zapłon przed zgaśnięciem kontrolki wtrysku FI nie słychać tego typowego „piszczenia”. Moje viaderko jest z 2003 - wersja z wtryskiem (jak wczesniej zaznaczylem).
Macie pomysł w czym może być problem?
z góry dzięki za pomoc.
pozdrawiam!
KTM 690 R.... istny diabeł! Mój pierwszy raz..... 10.04.2013
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 6
- Rejestracja: pn cze 11, 2007 10:19 pm
- Lokalizacja: wawa
probowalem, ale nic nie pomoglo ... dzięki za uwagi, sprawdze tą pompe, ale dziwne,ze raz dziala raz nie. Jak mi padala pompa w afryce to silnik przerywal, a przy paleniu 'zalapywal' na chwile, a tu slychac tylko sam rozrzusznik... byc moze to to o czym kolega wyzej napiasl - zalewanie swiec...rambo pisze:to cos z HISS. wystarczy zgasic i przekrecic jeszcze raz kluczykiem. lub wyjac je i włozyc jeszcze raz. tez tak mialem.