Forum Hondy Varadero

DZIEŃ PIERWSZY WARSZAWA - CHYŻNE 395 km nocleg w hotelu





DZIEŃ DRUGI 7.00 RANO ŚNIADANIE I RUSZAMY 450 km SŁOWACJA-WĘGRY- SERBIA JUŻ INNE WIDOKI NIE TAKIE PŁASKIE JAK WĘGRY NOCLEG W NOWYM SADZIE











































DZIEŃ TRZECI 300 km JUŻ CZARNOGÓRA i DURMITOR WIDOKI CÓŻ INNA BAJKA ZIELONO-BIAŁO I SKAŁY
OKOŁO 18 DOCIERAMY DO MIEJSCOWOŚCI TRSA A TU ZONG BRAK NOCLEGU WIĘC JEDZIEMYY DALEJ PO 100 km DOCIERAMYY DO WJĘKSZEGO MIASTA GDZIE Z POMOCĄ TUBYLCA ZNAJDUJEMY SPANIE

































































CDN...

Irku, nie mówiłeś że masz słabość do munduru . Fajnie się ogląda takie foty. Dawać więcej :twisted:

SUPER ZDJĘCIA , TE ZDJĘCIE NA TYM MOŚCIE REWELA ,

CZĘŚĆ DRUGA :

DZIEŃ CZWARTY WYSPANI I WYPOCZĘCI RUSZAMYY DO ULCINJ OKOŁO 300 km PO DRODZE PARK NARODOWY DURMITORU JEST TO NAJGŁĘPSZY PO KOLORADO KANION I MOST DURDEVIĆA NAD RZEKĄ TARĄ
OKOŁO GODZ.13 DOTARLIŚMY NA MORZE MIEJSCOWOŚĆ BAR GDZIE ZNAJDUJEMY HOTEL Z BASENEM OKOŁO 200 M OD MORZA
































DZIEŃ PIĄTY ALBANIA PLANUJEMY ZOBACZYĆ JEZIORO SZKODERSKIE ALE TROCHE WYSCHŁO I DROGI ZBRAKŁO PODOBNO ALBAŃSKI ASFALT JEST NAJLEPSZY MY DOŚWIADCZYLIŚMY TEGO MOŻE 30 km PO NASTĘPNYCH 100 km JADĄC DŁUCZNIEM BYLIŚMY BIALI NA GRANICY POSZŁO SZBKO I TAM TEŻ ZASKOCZENIE OBOK BUDEK STRAŻY CELNEJ I POLICJI WYLEGUJĄCE SIE PRZY NICH ZADOMOWIONE KOZY ALBAŃSKIE REASUMUJĄC KRAJ DZIWNY DZIKI I STRASZNIE ZAŚMIECONY








































DZIEŃ SZÓSTY ZWIEDZAMY LOKALNĄ STARÓWKĘ STARY BAR A POTEM RELAKS NA BASENIE




















































DZIEŃ SIÓDMY PORA WRACAĆ 6.30 RANO RUSZAMY W KIERUNKU KOTORU ZATOKA I DROGA COŚ PIĘKNEGO WINKLE KRAJOBRAZ TRUDNO OPISAĆ TRZEBA ZOBACZYĆ PRZED POŁUDNIEM WJECHALIŚMY DO BOŚNI I CHARCEGOWINY PO PRZEJECHANIU 300km MOSTAR TU KRÓTKIE ZWIEDZANIE I W DROGĘ PO 150 km NOCLEG W BANIA LUCE W BOŚNI WIDOK STOJĄCYCH OSTRZELANYCH DOMÓW MAŁYCH CAŁKOWICIE OPUSZCZONYCH MIEJSCOWOŚCI ZROBIŁ NA NAS DZIWNE WRAŻENIE

CZĘŚĆ TRZECIA :

































































































DZIEŃ ÓSMY ZACHACZAJĄC O CHORWACJE WJECHALIŚMY NA WĘGRY JADĄC PRZEZ ZAKORKOWANY BUDAPESZT I AUTOSTRADĄ WZDŁUŻ BALATONU PO 500 km DOTARLIŚMY NA SŁOWACJE TU NOCLEG .




























DZIEŃ DZIEWIĄTY POWRÓT DO DOMU W SUMIE 3700 km WIDOKI I WRAŻENIA NIE ZAPOMNIANE A BEACIE I IRKOWI DZIĘKUJEMY ZA SUPER TOWARZYSTWO

Memo czemu masz rejestrację na trytytkę??

Pozazdrościć Memo ty tylko z wyjazdu na wyjazd.... w ogóle się rozpakowujesz??

No pięknie , pięknie , jest sobie perełeczka no nie
Memuś napisałem w mailu gdzie można przyciąć komara , a Trsa to miejscówka z trzema domami i knajpką - zajebisty nocleg na dole w Pluzine

:?

JAQB pisze:Irku, nie mówiłeś że masz słabość do munduru . Fajnie się ogląda takie foty. Dawać więcej :twisted:

No cóż ma się urok osobisty 8) 8) 8)

Super wakacje.My rok temu też zaliczyliśmy Czarnogórę i Albanię,a w drodze powrotnej Chorwację .Chciało by się tam jeszcze wrócić.

Na pewno warto, byłem, widziałem, wróciłem.
Zapraszam do obejrzenia naszych zdjęć z czarnogóry z krótkim
filmikiem, nie omieszkam dodać że to był mój debiut w amatorskim montażu
filmu.

http://forevermoto.pl/index.php?wyprawa ... sien%29,13

fajna wypraw i fotki mysle ze tez sie na taka wybiore w tym roku pozdro