Czy ktoś może mi więcej powiedzieć o regulacji zaworów w moim SD01 , oprócz tego że co 24 tyś należy to sprawdzić , czekam na wasze info
pozdro
REGULACJA ZAWORÓW SD01 - 2002
Samemu bym się tego nie podejmował. Mimo że operacja nie jest zbyt skomplikowana, to aby dobrze wyregulować musisz mieć zestaw płytek o róznych grubościach które tam trzeba wsadzić żeby uzyskać stosowną tolerancję. A taki komplecik płytek nie jest tani. O ile dobrze pamiętam to regulacja zaworów w serwisie 250zł.
-
zalmen3
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 563
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
Nie zgadzam sie z przedmowca.
Operacja jest prosta i nie trzeba zadnego kompletu plytek. Przydadza sie za to dobre narzedzia i klucz dynanometryczny (najlepiej 2 szt - jeden na niskie momenty; np 5-20 Nm, i drugi na wysokie np. 20-100 Nm).
Wszystko robi sie tak:
Otwierasz, mierzysz szczelinomierzem jakie masz luzy (ustawienia znacznikow na kole "zamachowym" i kolach zembatych walkow rozrzadu znajdziesz w serwisowce w rozdziale Maintance), potem tam gdzie sa poza granica tolerancji (ssace 0,16 +/- 0,03 mm, wydechowe 0,31 +/- 0,03 mm), blokujesz napinacze lancucha rozrzadu, demontujesz walek/walki rozrzadu, wyciagasz szklanke (magnesem) i suwmiarka sprawdzasz grubosc plytki (wszystkie pomiary zapisujesz). Potem wedlug ponizszego wzoru obliczasz jaka nalezy wstawic nowa plytke:
A = (B - C) + D
A - grubość nowej płytki
B - zmierzony luz zaworowy
C - wymagany luz zaworowy
D - grubość starej płytki
Teraz jest najtrudniejsza czesc, jezeli robisz to sam - skladasz wszystko, jedziesz do sklepu (najlepiej autoryzowany Honda) i zamawiasz nowe plytki o potrzebnej grubosci (w czasie oczekiwania na nowe plytki raczej nie uzywasz moto). Po odebraniu nowych plytek rozbierasz glowice i wkladasz nowe plytki tam gdzie powinny sie znalezc, wkladasz szklanki, zakladasz walki rozrzadu (kazdy na miejsce z ktorego zostal wyjety - to samo dotyczy szklanek), po odblokowaniu napinaczy lancucha rozrzadu, przekrecasz kilka razy silnikiem (za pomoca klucza nalozonego na czop walu napedowego
) i sprawdzasz jak sie maja nowe luzy po odpowiednim ustawieniu znacznikow - w 99,9% przypadkow sa oki. Skladasz wszystko starannie (warto pamietac ze uszczelka pokrywy zaworowej jest jednorazowa - po kazdym zdjeciu pokrywy nalezy wymienic uszczelke, to samo z uszczelka systemu przewietrzania komory, uszczelke pokrywy nalezy dodatkowo "doszczelnic" w mienscach newralgicznych - swietnie nadaje sie do tego tak przez wszystkich opluwany czerwony silikon) i smigasz przez kolejne 24 tys. km 
To by bylo na tyle w wielkim skrócie
Pozdrawiam
Operacja jest prosta i nie trzeba zadnego kompletu plytek. Przydadza sie za to dobre narzedzia i klucz dynanometryczny (najlepiej 2 szt - jeden na niskie momenty; np 5-20 Nm, i drugi na wysokie np. 20-100 Nm).
Wszystko robi sie tak:
Otwierasz, mierzysz szczelinomierzem jakie masz luzy (ustawienia znacznikow na kole "zamachowym" i kolach zembatych walkow rozrzadu znajdziesz w serwisowce w rozdziale Maintance), potem tam gdzie sa poza granica tolerancji (ssace 0,16 +/- 0,03 mm, wydechowe 0,31 +/- 0,03 mm), blokujesz napinacze lancucha rozrzadu, demontujesz walek/walki rozrzadu, wyciagasz szklanke (magnesem) i suwmiarka sprawdzasz grubosc plytki (wszystkie pomiary zapisujesz). Potem wedlug ponizszego wzoru obliczasz jaka nalezy wstawic nowa plytke:
A = (B - C) + D
A - grubość nowej płytki
B - zmierzony luz zaworowy
C - wymagany luz zaworowy
D - grubość starej płytki
Teraz jest najtrudniejsza czesc, jezeli robisz to sam - skladasz wszystko, jedziesz do sklepu (najlepiej autoryzowany Honda) i zamawiasz nowe plytki o potrzebnej grubosci (w czasie oczekiwania na nowe plytki raczej nie uzywasz moto). Po odebraniu nowych plytek rozbierasz glowice i wkladasz nowe plytki tam gdzie powinny sie znalezc, wkladasz szklanki, zakladasz walki rozrzadu (kazdy na miejsce z ktorego zostal wyjety - to samo dotyczy szklanek), po odblokowaniu napinaczy lancucha rozrzadu, przekrecasz kilka razy silnikiem (za pomoca klucza nalozonego na czop walu napedowego
) i sprawdzasz jak sie maja nowe luzy po odpowiednim ustawieniu znacznikow - w 99,9% przypadkow sa oki. Skladasz wszystko starannie (warto pamietac ze uszczelka pokrywy zaworowej jest jednorazowa - po kazdym zdjeciu pokrywy nalezy wymienic uszczelke, to samo z uszczelka systemu przewietrzania komory, uszczelke pokrywy nalezy dodatkowo "doszczelnic" w mienscach newralgicznych - swietnie nadaje sie do tego tak przez wszystkich opluwany czerwony silikon) i smigasz przez kolejne 24 tys. km 
To by bylo na tyle w wielkim skrócie
Pozdrawiam
-
smutek
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1424
- Rejestracja: pn wrz 10, 2007 10:07 am
- Lokalizacja: warszawa
Nooo - Łatwizna jak ja pier...ole :shock:zalmen3 pisze:Nie zgadzam sie z przedmowca.
Operacja jest prosta i nie trzeba zadnego kompletu plytek. Przydadza sie za to dobre narzedzia i klucz dynanometryczny (najlepiej 2 szt - jeden na niskie momenty; np 5-20 Nm, i drugi na wysokie np. 20-100 Nm).
Wszystko robi sie tak:
Otwierasz, mierzysz szczelinomierzem jakie masz luzy (ustawienia znacznikow na kole "zamachowym" i kolach zembatych walkow rozrzadu znajdziesz w serwisowce w rozdziale Maintance), potem tam gdzie sa poza granica tolerancji (ssace 0,16 +/- 0,03 mm, wydechowe 0,31 +/- 0,03 mm), blokujesz napinacze lancucha rozrzadu, demontujesz walek/walki rozrzadu, wyciagasz szklanke (magnesem) i suwmiarka sprawdzasz grubosc plytki (wszystkie pomiary zapisujesz). Potem wedlug ponizszego wzoru obliczasz jaka nalezy wstawic nowa plytke:
A = (B - C) + D
A - grubość nowej płytki
B - zmierzony luz zaworowy
C - wymagany luz zaworowy
D - grubość starej płytki
Teraz jest najtrudniejsza czesc, jezeli robisz to sam - skladasz wszystko, jedziesz do sklepu (najlepiej autoryzowany Honda) i zamawiasz nowe plytki o potrzebnej grubosci (w czasie oczekiwania na nowe plytki raczej nie uzywasz moto). Po odebraniu nowych plytek rozbierasz glowice i wkladasz nowe plytki tam gdzie powinny sie znalezc, wkladasz szklanki, zakladasz walki rozrzadu (kazdy na miejsce z ktorego zostal wyjety - to samo dotyczy szklanek), po odblokowaniu napinaczy lancucha rozrzadu, przekrecasz kilka razy silnikiem (za pomoca klucza nalozonego na czop walu napedowego
To by bylo na tyle w wielkim skrócie
Pozdrawiam
KTM 640 RALLY MADAFAKA- W TRAKCIE ODZYSKIWANIA ŚWIETNOŚCI PO FUCK UP-ie W MOTOCHALLENGE SERWIS
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
re
Zalmen,to co opisujesz z tym kręceniem wałem-to raczej o korbowy Ci chodziło?Czytałem Twój post bo sam docieram już do zdjęcia zbiornika :roll:
a reszta jeszcze przede mną.No i jeszcze małe pytanko-czy SD 02 ma ten przebieg między regulacjami 24-czy 40 tyś? Hynes tak to opisał(raczej,ale głowy nie daje) :roll:
a reszta jeszcze przede mną.No i jeszcze małe pytanko-czy SD 02 ma ten przebieg między regulacjami 24-czy 40 tyś? Hynes tak to opisał(raczej,ale głowy nie daje) :roll:
re.
Co do oryginałów-to się z Wami zgadzam,ale dziwi mnie cena[post Jaqba],bo zabawa faktycznie trudna może i nie jest-ale pracochłonna :shock: ,i przy znajomości cen usług w servisach to te 250 jest coś małą kwotą.Chyba że tak jak w 90proc,luzy są ok i zabawa kończy się na kontroli