spray do łańcucha
spray do łańcucha
Dobry spray tynfa wart.
Jaki polecacie Jakie macie spostrzeżenia
Do tej pory psikałem Castrolem ale straciłem cierpliwość do niego. Jest jakiś cholenie lepki, i zaraz usmarowane jest wszystko dookoła, a potem przykleja się do tego cały syf świata. Felga na okrągło usmarowano tłustą mazią :twisted:
Kumpel poleca motorexa. Używa go w swoim KTMie i jest zadowolony. Ale problem jest taki, że dostępny jest tylko wysyłkowo, a ja wole podjechać do sklepu i kupić.
Jaki polecacie Jakie macie spostrzeżenia
Do tej pory psikałem Castrolem ale straciłem cierpliwość do niego. Jest jakiś cholenie lepki, i zaraz usmarowane jest wszystko dookoła, a potem przykleja się do tego cały syf świata. Felga na okrągło usmarowano tłustą mazią :twisted:
Kumpel poleca motorexa. Używa go w swoim KTMie i jest zadowolony. Ale problem jest taki, że dostępny jest tylko wysyłkowo, a ja wole podjechać do sklepu i kupić.
A to nie przypadkiem wosk do łańcucha?Dukii pisze:Ja też używam Castrola
są dwa rodzaje. Jeden który smaruje taką białą mazią i rzeczywiscie wszystko się do tego przykleja a felga jest wiecznie czarna i jest drugi... tylko nie pamiętam jak sie nazywa, który smaruje na sucho... i jest zdecydowanie lepiej bo praktycznie nic się nie brudzi
Ja zmieniłem Castrola na JMC. I jest lepiej: koło mniej oblepione, łańcuch czysty i po 500 km rolki wciąż "mokre".
>> Skierniewice's Brotherhood of Beer <<
Jestem po dwóch smarowaniach i spostrzeżenia są następujące:Aldek pisze:Ja używam Castrola ale mam już dość ciągle upapranej felgi. Słyszałem, że Motul jest najlepszy i taki mam zamiar zakupić jak zużyję resztkę Castrola. Daj znać Przemek jak się Motul sprawuje.
- po spryskaniu klekota, należy odczekać min. 30 min. - im dłużej tym lepiej, smarowidło wówczas ładnie przylega i nie odrywa się.
- drugie smarowanie zrobilem po ok. 300 km i na łańcuchu było widać jeszcze poprzednie smarowanie
- stwierdzam że stosując odpowiednio długą przerwę pomiędzy smarowaniem a jazdą, felga nie przyjmuje kolejnych warstw maziaji
Żeby mieć lepszą ocenę musiałbym wyczyścić felgę i wtedy poobserwować. Ale ledwie znajduje czas żeby polatać
Podsumowując: motul jest lepszy od castrola, ale też więcej kosztuje.
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1882
- Rejestracja: wt kwie 18, 2006 10:09 am
- Lokalizacja: Mysiadło
Jest jeden rodzaj smarowidła Motula czy szukać jakiś konkretny???Przemek pisze:Jestem po dwóch smarowaniach i spostrzeżenia są następujące:Aldek pisze:Ja używam Castrola ale mam już dość ciągle upapranej felgi. Słyszałem, że Motul jest najlepszy i taki mam zamiar zakupić jak zużyję resztkę Castrola. Daj znać Przemek jak się Motul sprawuje.
- po spryskaniu klekota, należy odczekać min. 30 min. - im dłużej tym lepiej, smarowidło wówczas ładnie przylega i nie odrywa się.
- drugie smarowanie zrobilem po ok. 300 km i na łańcuchu było widać jeszcze poprzednie smarowanie
- stwierdzam że stosując odpowiednio długą przerwę pomiędzy smarowaniem a jazdą, felga nie przyjmuje kolejnych warstw maziaji
Żeby mieć lepszą ocenę musiałbym wyczyścić felgę i wtedy poobserwować. Ale ledwie znajduje czas żeby polatać
Podsumowując: motul jest lepszy od castrola, ale też więcej kosztuje.