Forum Hondy Varadero

Witam. Mam mały problem ze swoją Varaderką XL 1000 z 2001 roku ( gaźnik ). Kiedy motorek postoi kilka dni ( 3,4 ) odpala od razu pracuje jakiś czas póżniej spadają obroty i gaśnie - nie da rady go zapalić. Po ok. 2 min zapalam go pracuje mimo włączonego sania jakby nie dochodził paliwo aby po chwili wejść na obroty . Kiedy motorek jeżdzi codziennie nie ma tego problemu. Może ktoś miał coś takiego na co zwrócić uwagę . Z góry dziękuję za pomoc.

Czy przed "wejściem na obroty" motocykl zachowuje się tak, jakby pracował tylko na jeden cylinder?

Tak to wygląda. Bardziej porównał bym jakby nie dostawał paliwa. Nie wiem czy to istotne ale mimo że jest ciepło odpalam go po dłuższej przerwie od jazdy na ssaniu. Może go zalewa. Chyba w instrukcjii pisze żeby powyżej 15 stop. cel zapalać bez ssania.

Pompa paliwa Ci się psuje. Miałem to samo.

Dzięki. Tylko powiedz czy muszę wymienić całą pompę czy jest jakiś zestaw naprawczy. Dlaczego jeżeli jeździłem nim codziennie to nie mam żadnych ubytków mocy nie przerywa jedzie płynnie?

Powodów może być wiele, ale zacznij od rozebrania pompy paliwa - bo to nic nie kosztuje - i sprawdź stan styków. Kiedyś mieliśmy podobny problem i okazało się, że od różnicy temperatur w pompie skraplała się woda... wszędzie biały osad i to właśnie on powodował, że sklejały się styki. Po wymianie (zestaw naprawczy ok. 60 zł) i wyczyszczeniu odpowietrzenia wszystko wróciło do normy

Bardzo dziękuję za pomoc jutro rozbiorę pompę i zobaczę.

O fajnie że temat wskoczył, mam podobny problem. Po postuju kilkudniowym, odpala, ale za chwilę coś go zaczyna boleć, na gaz reaguje dlawieniem i odpala tylko na ssaniu, mimo że już go nie powinien potrzebować. Później jak zaskoczy, to obleci każda trasę. Myślałem właśnie o pompie, pewnie to będzie dobry trop.

Daj znać czy pomogło.

Witam. Bardzo dziękuję za pomoc . Wasze porady były w 100% trafne. Rozwalona pompa paliwa tzn styki a raczej ich brak. Pozdrawiam.