Forum Hondy Varadero

Zabezpieczenie korka wlewu oleju
Poziom łatwy / około 1 godziny

---

Potrzebne narzędzia:
-wiertło fi 8+14 + wiertarka
-boszka
-nożyczki do wykonania szablonu
-pasta polerska
-klucz 17/18 nasadowy - do świec

Potrzebne elementy:
-bedarka 30x2mm ja użyłem nierdzewki
-podkładka

---

OPIS :

Przez dłuższy czas próbowałem znaleźć zabezpieczenie korka wlewu oleju.
Znalazłem stare wątki na forum ale nie znalazłem sklepu, który oferowałby dedykowane korki z zabezpieczeniem prze przypadkowymi dowcipnisiami.

Wymyśliłem coś takiego :
• Kawałek bednarki nierdzewnej 30x2 mm
• Zaznaczyłem punkty cięcia i gięcia blaszki
• Zrobiłem szablon tekturowy aby dopasować miejsce gięcia.
• Nie sposób odkręcić to normalnym kluczem oczkowo płaskim – ja wykorzystuje klucz nasadowy do świec – który jest także moim patentem

Co o tym sądzicie ?









Klucz pospawałem z rurki i przejściówki + nasadki do swiec .
Całośc skłąda się z dwóch elelementów by mozna było wszystko schowac pod siedzenie.

Pozdrawiam MIREK

Patent ciekawy, nie powiem

Mirek to rasowy mechanizator

Pomysł ciekawy, wykonanie dobre ale czy blaszki nie da się odgiąć do góry przez psotnika ? np. płaskim wkrętakiem ....

Moze psotnik nie bedzie mial pod reka wkretaka

Jak na moje, to to zabezpieczenie ma działać jako straszak na takich co by się chcieli popisać. Jak ktoś będzie chciał nam zrobić problem, to np. zbije przednią lampę...

Są też takie korki z otworami do kupienia na taki klucz który wchodzi też w te otworki wtedy bez takiego klucza nikt nie odkręci nam takiego korka gożej jak sami gdzieś go zgubimy

Dobry patent, ja przewireciłem org. korek i dodałem mocny sznureczek . Jest zamocowany "8" do ramy.

A mój znajomy dawno dawno temu, dokręcał po prostu korek na "pałę" kombinerkami

_________________
Jeżeli ktoś komuś coś, ewentualnie nikt nikomu nic, to po co??

Czy w Varadero korek sam się odkręca, bo nie rozumiem po co zabezpieczenia?

Korek nie ma prawa się odkręcić, bo ma oring, który działa jak podkładka sprężynowa.
Zabezpiedzenie jest po to, żeby jakiś dowcipniś nie dosypał Ci piasku do oleju ew. dolał wody.

_________________
Pozdrawiam, życzę miłego dnia. Szerokości.

Bez jaj,
to dowcipniś może też przebić opony, uszkodzić stacyjkę lub ponacinać linki i jak się przed tym zabezpieczyć?
NIE JEŹDZIĆ

W długoletniej historii motocyklisty znam tylko jeden przypadek kretyńskiego "żartu" z zakręceniem kranika.

Żarty przytoczone przez Ciebie widać, zaś wody w oleju nie zobaczysz od razu.
Nie da się zabezpieczyć wszystkiego przed wszystkim, ale jednak mieszkanie zamykasz, wychodząc ? I masz świadomość , że można wejść oknem ?

_________________
Pozdrawiam, życzę miłego dnia. Szerokości.

Ja mam coś takiego

Pomysł fajny, jak dla mnie to przydatny, bo przed głupim żartem uchroni, przed ************* może i nie uchroni, ale przed tym uchroni jedynie nieposiadanie moto, bo zawsze coś zbroić można.