Koledzy a czy zalanie "wynalazku" typu Militec lub podobne sprawdzaliście ?? Może i były takie pytania ale może przy okazji olejów warto powtórzyć? a ja sam chetnie sie dowiem!
Medman pisze:Koledzy a czy zalanie "wynalazku" typu Militec lub podobne sprawdzaliście ?? Może i były takie pytania ale może przy okazji olejów warto powtórzyć? a ja sam chetnie sie dowiem!
A po co chcesz wlewać?
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Niby tak mówią. Ja tam uważam, że takie teflony lub inne pierdoły zawsze mogą mieć jakiś ujemny efekt. Zresztą gdzieś na forum toczyła się dyskusja na ten temat.
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
to i ja się wypowiem, znajomy wlewał te wszystkie ulepszacze, polepszacze i nie wiem co tam jeszcze i taki dumny był że tak fajniusieńko maszynka chodzi i wogóle bomba ale przyszedł czas że silnik padł dokładnie zatarł i zrobił się problem bo żaden warsztat nie chciał mu tulei przeszlifować ze wzgl. na te wszystkie cudaczne ustrojstwa aplikowane przez kolegę z takim zapałem do jego moto, cóż wybór należy do ciebie Zdrofia
Medman pisze:Podobno mniejsze tarcie na rozruchu mniejsze zuzycie paliwa skrzynia biegów lepiej chodzi. Silnik szybciej sie "wkreca", To tylko dlatego.
Tak się zastanawiam. Skoro te preparaty zmniejszają tarcie to czy nie ma to czasem wpływu na sprzęgło, które przecież w znacznej mierze działa dzięki temu, że to tarcie jest? Innymi słowy jeśli zalać silnik super ekstra tajemnym mazidłem które redukuje tarcie do zera to nie ruszylibyśmy z miejsca. Za to trwałość silnika byłaby niesamowita
Dyskutując z idiotą lepiej mieć pewność, że on nie robi tego samego.