Ale mi się udało! Wycieczka 2 godziny bez deszczu. Teraz leje jak z cebra!
Motorek odebrałem z serwisu Jezierek musi odszczekać to co namalował o trampku, że coś się dławi, teraz chodzi jak szwajcarski zegarek Odkrywam nowe horyzonty. Tam gdzie nigdy bym się nie odważył wjechać na wiaderku, trampkiem jadę bez problemu. Cudownie jest się zgubić i jechać tylko na azymut. Odwiedziłem dzisiaj Puszczę Mariańską i skręciłem z głównej drogi. Raz asfalt się kończył to znów zaczynał. Nie był jednak szosą ale wąską ścieżką na jedno auto.Kluczyłem sobie jak zając między polami aż w końcu dojechałem do trasy katowickiej i wtedy już śmignąłem do domu. Przed końcem wycieczki kilka kropel deszczu już mnie ścigało. Ciekawe czy zdążyliście dzisiaj sobie pośmigać? W załączeniu zdjęcie pięknego krajobrazu mazowieckiego
sobota 30.05.09
sobota 30.05.09
Podróże pomagają nam zapomnieć o codzienności
Re: sobota 30.05.09
Ja tam nie widzę krajobrazu tylko Trampka. Ale gratuluję decyzji. Ja jakoś nie wiedziałem co mam począć ze sobą choć moto też mam świeżo po przeglądzie. :?Corab pisze: W załączeniu zdjęcie pięknego krajobrazu mazowieckiego
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Re: sobota 30.05.09
Czyli jednak przgląd się przydał, jeżeli na decyzję o jego zrobieniu wpłynęła moja opinia to powinieneś podziękowaćCorab pisze:Motorek odebrałem z serwisu Jezierek musi odszczekać to co namalował o trampku, że coś się dławi, teraz chodzi jak szwajcarski zegarek
Ride Eat Sleep - Repeat!
Re: sobota 30.05.09
Dziękuję To nie tyle twoja opinia tylko twoje odkrycie. Ja jeździłem spokojnie i tego nie zauważyłem
Podróże pomagają nam zapomnieć o codzienności