Na co szczególnie zwracać uwage w wiadrze

Tematy dotyczące prac serwisowych oraz eksploatacji.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Zimny
Zapalony motocyklista
Posty: 677
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 8:31 pm
Lokalizacja: Chotomów

#16 Post autor: Zimny »

Baza pisze:A moja sztuka ma 45tyś a ten podejrzany element jest jak nowy...

No i o to chodzi trzeba jezdzić a nie wycierać :wink: :lol:

Awatar użytkownika
roslaw
Stały bywalec - trochę wymiata
Posty: 231
Rejestracja: pn gru 08, 2008 8:46 am
Lokalizacja: Mysłowice

#17 Post autor: roslaw »

smutek pisze:
roslaw pisze:Panie Smutek ja ten element własnonożnie wytarłem w ciągu 5 tysi. Cholera będę podejrzany o kręcenie...
Za mocno ściskasz nogami :wink: :D
Dziadek na koniu tak uczył jeździć. We krwi mam ściskanie :)
Dyskutując z idiotą lepiej mieć pewność, że on nie robi tego samego.

Awatar użytkownika
kam1l_slij
Udaje motocyklistę
Posty: 154
Rejestracja: ndz sty 17, 2010 1:08 pm
Imię: Kamil
Marka motocykla: Honda
Model: Xl1000 v2
Rocznik: 2002
Lokalizacja: Żory

#18 Post autor: kam1l_slij »

Sprawdzałem i nie jest wytarty, miał lekki nalot który chyba powstał od parkowania na deszczu, a jeszcze mam problem, jak to z anglikami bywa lekko mi hamulce trzymią, jak się odpycham nogami czuć opór, tył zarzuciłem na podnośnik i wyczułem tarcie na tarczy (równomierne- tarcza nie jest krzywa) przód podwiesiłem na BKS-ie i to samo. Macie jakiś pomysł co z tym zrobić? Do tej pory wyrównałem powierzchnie klocków na papierze i desce ale nadal jest odczuwalny opór moim zdaniem zaciski nie odbijają ok. 0.5mm.POZDRAWIAM
Prąd, paliwo, woda, olej ;)

Awatar użytkownika
zalmen3
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 563
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

#19 Post autor: zalmen3 »

Moga byc tego dwie przyczyny i jak to w takich sytuacjach bywa jedna jest tansza i prostrza do usuniecia, a druga troche trudniejsza i moze okazac sie drozsza. Pokolei:

1. Mozliwe jest ze ktos wymieniajac plyn hamulcowy wlal go za duzo i nie ma on miejsca zeby "sie cofnac" i zluzowac klocki. Usuniecie jest banalnie proste - nalezy otworzyc kazdy ze zbiorniczkow plynu i wyciagnac z nich strzykawka po jakies 5 ml. Jak problem zniknieto z glowy, jak nie to patrz punkt 2.

2. Zapieczone, skorodowane tloczki w zaciskach, lub sparciale uszczelniacze tloczkow. Usuniecie wymaga odkrecenia kazdego z zaciskow, wyjecia z niego tloczkow (najlepiej poprzez rownomierne wypompowanie dzwignia odpowiedniego hamulca) i wymycia ich w denaturacie, lub spirytusie oraz delikatnego wypolerowania powierzchni miekka szmatka. Nalezy tez wymienic uszczelniacze tloczkow (na kazdy tloczek przypadaja po dwie sztuki). Uszczelniacze wydlubuje sie zgniazd uzywajac plastykowego, ewentualnie drewnianego, ostro zakonczonego patyczka. Potem nalezy wyczyscic gniazda uszczelniaczy denaturatem, osuszyc i nasmarowac swiezym plynem hamulcowym. Nasmarowane plynem nowe uszczelniacze wlozyc w ich miejsce i potem ostroznie wcisnac nasmarowane smarem do tloczków lub silikonowym tloczki (UWAGA!!! Kazdy tloczek wraca w miejsce, z ktorego zostal wyjety, nie wolno ich pomylic!!!). Potem nalezy skrecic zacisk, umiescic na jego miejscu, wlozyc klocki i jezelitojuz byl ostatni z czyszczonych zaciskow oba uklady hamulcowe zalacswiezym plynem, odpowietrzyc i cieszyc sie radoscia posiadania jednegoz najlepszych motocykli swiata :lol:

Powodzenia i pozdrawiam

Awatar użytkownika
kam1l_slij
Udaje motocyklistę
Posty: 154
Rejestracja: ndz sty 17, 2010 1:08 pm
Imię: Kamil
Marka motocykla: Honda
Model: Xl1000 v2
Rocznik: 2002
Lokalizacja: Żory

#20 Post autor: kam1l_slij »

Pierwszy sposób opisywany przez kolegę był testowany niestety nie przyniósł wyniku pozytywnego, co do uszczelniaczy , mogą być zwykłe oczywiście wymiarowo te same czy muszą być specjalne,gdzie takie coś można nabyć jesli są specialne ? Pozdrawiam
Prąd, paliwo, woda, olej ;)

Awatar użytkownika
zalmen3
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 563
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

#21 Post autor: zalmen3 »

Ja zawsze uzywalem w takim przypadku oryginalnych czesci Honda, ktore kupuje na http://www.dwa-kola.pl.
Sa chyba tez dostepne zamienniki w larssonie, ale nie wiem jak sie sprawuja i jak pasuja.
W sumie przypomnialo mi sie, ze jak juz bedziesz rozbieral zacisk to warto rowniez wymienic gumki oslaniajace szpilki ślizgowe - zacisk bedzie bardziej gladko "plywal", dzieki czemu tez bedzie ladniej odpuszczal.

Pozdrawiam

Arti
Stały bywalec - trochę wymiata
Posty: 283
Rejestracja: wt sty 01, 2008 4:28 pm
Lokalizacja: Rio

#22 Post autor: Arti »

Witaj :)

Awatar użytkownika
kam1l_slij
Udaje motocyklistę
Posty: 154
Rejestracja: ndz sty 17, 2010 1:08 pm
Imię: Kamil
Marka motocykla: Honda
Model: Xl1000 v2
Rocznik: 2002
Lokalizacja: Żory

#23 Post autor: kam1l_slij »

Zrobiłem z tymi tłoczkami jak kolega opisał, lecz wystąpił mały problem. Mianowicie urwała się śruba która trymie zacisk hamulcowy na wsporniku(część śruby która jest bez gwinty była zapieczona w aluminium musiałem przeszlifować z drugiej strony denko otworu w którym się znajdowała następnie nagrzałem cały wspornik i wybijałem ułamaną część).Ma ktoś pomysł gdzie można takie coś dostać? Dorabiać szłoby ale wole żyć podczas hamowania. Poniżej fotka :
Obrazek
Jakość troszkę słaba bo robione na szybko telefonem. PROSZĘ O POMOC
Prąd, paliwo, woda, olej ;)

Awatar użytkownika
zalmen3
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 563
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

#24 Post autor: zalmen3 »

Instrukcja serwisowa zaleca wymiane tych srub po kazdorazowym ich odkreceniu (w praktyce mozna je wymieniac rzadziej), nie sa one wiec bardzo drogie. W sklepie www.dwa-kola.pl kosztuja 8,54 zl. sztuka. Mysle ze u kazdego dilera motocykli Honda cena bedzie taka sama, a jak sam wspomniales chcesz miec pewnosc ze mocowania nie zawioda w trakcie hamowania, wiec nie ma sensu szukac na sile zamiennikow.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
kam1l_slij
Udaje motocyklistę
Posty: 154
Rejestracja: ndz sty 17, 2010 1:08 pm
Imię: Kamil
Marka motocykla: Honda
Model: Xl1000 v2
Rocznik: 2002
Lokalizacja: Żory

#25 Post autor: kam1l_slij »

Kolego sprawdzałem na motorista i kosztuje 58zł z groszami, po 7zł są śruby mocujące plastiki do ramy.POZDRAWIAM
Prąd, paliwo, woda, olej ;)

Awatar użytkownika
olo
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 609
Rejestracja: śr lis 25, 2009 8:00 pm
Marka motocykla: Varadero
Model: SD02
Rocznik: 2007
Lokalizacja: tarnów

#26 Post autor: olo »

panowie paniętam za szkoły że hamulce tarczowe w samochodach jaki w motocyklach są tak skonstruowane że zawsze troszkę muszą przyciera,c likwidując nadmierny luz...jeżeli nie blokują koła, tylko lekko ocierają to zostaw. :wink:

Awatar użytkownika
roslaw
Stały bywalec - trochę wymiata
Posty: 231
Rejestracja: pn gru 08, 2008 8:46 am
Lokalizacja: Mysłowice

#27 Post autor: roslaw »

kam1l_slij napisz w przybliżeniu jak mocno ocierają okładziny klocków:
Warunki testu:
Podniesiony motorek, przednie koło nie dotyka nawierzchni i próbujemy kręcić kołem.

odpowiedzi:
1. Nie jest możliwe obrócenie koła,
2. Koło da się obrócić jednak z bardzo dużym wyczuwalnym oporem. Po trzeciej próbie boli ręka a motór musiało trzymać dwóch chłopa.
3. Koło obraca się bez trudu jednak ocieranie okładzin jest wyczuwalne,
Przy energicznym ruch ręką koło zatrzymuje się prawie od razu.
4. Koło obraca się bez problemu. Przy energicznym ruch zatrzymuje się po
7-8 sekundach.
5. Koło obraca się bez problemu. Przy energicznym ruchu nigdy się nie zatrzymuje (perpetuom mobile I)

DLA ODNIESIENIA PODAM ŻE MOJE WŁASNE CUDO SPISUJE SIĘ BEZPROBLEMOWO CZYLI NA 3.
Dyskutując z idiotą lepiej mieć pewność, że on nie robi tego samego.

Awatar użytkownika
płock1964
Sympatyk Weteran
Sympatyk Weteran
Posty: 551
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:36 pm
Marka motocykla: Varadero + Pannonia
Model: sd1
Rocznik: 1999
Lokalizacja: Płock - Schwedt

#28 Post autor: płock1964 »

kam1l_slij pisze:Kolego sprawdzałem na motorista i kosztuje 58zł z groszami, po 7zł są śruby mocujące plastiki do ramy.POZDRAWIAM
Witam ponownie. Kolego , takie śruby kupuje się w wyspecjalizowanych hurtowniach, a nie w sklepach :
cytuję z innego Twojego wątku : Wątpię żeby jakiś mechanik albo sklep miał takie śruby bo po pierwsze ostatnio chciałem kupić śrubę M6 do przykręcania owiewek (3 zgubiłem) , byłem w 8 sklepach i w żadnym nie mieli takiego czegoś, po drugie śruba jest strasznie nietypowa bo ma bolec oraz drobny gwint. Pozostaje chyba allegro i motorista.POZDRAWIAM

Jeśli chodzi o samą śrubę, to ona nie jakaś wybitnie specjalna, bolec ma więcej niż połowa śrub używanych w motoryzacji ( tzw. niepełny gwint, do centrowania w otworze), drobny gwint mają wszystkie odpowiedzialne śruby ( trudniej się odkręcają samoczynnie i łatwiej uzyskać większy docisk ).Po prostu mają większą wytrzymałość niż normalne, więc w sklepie ich nie kupisz. Każdy mechanik ma wiadro takich śrub w kącie ( używa się ich m/innymi do skręcania skrzyni z silnikiem, głowicy z blokiem, przykręcania zawieszenia i w tysiącu innych miejsc). W hurtowni śrub i mat. złącznych powiedz, że potrzebujesz śrubę 8,8 lub lepiej 10,8 o takich wymiarach. W każdej hurtowni powinni mieć suwmiarkę i grzebień, zmierzą i zdejmą z półki. No chyba, że potrzebujesz śrubę z logo Hondy - takich też szanujemy, ale się dziwimy. Pozdrawiam i życzę rychłego rozwiązania problemu. Szerokości.

Awatar użytkownika
kam1l_slij
Udaje motocyklistę
Posty: 154
Rejestracja: ndz sty 17, 2010 1:08 pm
Imię: Kamil
Marka motocykla: Honda
Model: Xl1000 v2
Rocznik: 2002
Lokalizacja: Żory

#29 Post autor: kam1l_slij »

roslaw pisze:kam1l_slij napisz w przybliżeniu jak mocno ocierają okładziny klocków:
Warunki testu:
Podniesiony motorek, przednie koło nie dotyka nawierzchni i próbujemy kręcić kołem.

odpowiedzi:
1. Nie jest możliwe obrócenie koła,
2. Koło da się obrócić jednak z bardzo dużym wyczuwalnym oporem. Po trzeciej próbie boli ręka a motór musiało trzymać dwóch chłopa.
3. Koło obraca się bez trudu jednak ocieranie okładzin jest wyczuwalne,
Przy energicznym ruch ręką koło zatrzymuje się prawie od razu.
4. Koło obraca się bez problemu. Przy energicznym ruch zatrzymuje się po
7-8 sekundach.
5. Koło obraca się bez problemu. Przy energicznym ruchu nigdy się nie zatrzymuje (perpetuom mobile I)

DLA ODNIESIENIA PODAM ŻE MOJE WŁASNE CUDO SPISUJE SIĘ BEZPROBLEMOWO CZYLI NA 3.
Wybieram odpowiedz nr 3 ;)) lecz to nie jest już problemem ponieważ wyczyściłem tłoczki, urwaną srube zamówiłem na allegro z całym zaciskiem i po kłopocie czekam teraz na paczkę pozamawiam dzięki za rady.POZDRAWIAM
Prąd, paliwo, woda, olej ;)

Awatar użytkownika
roslaw
Stały bywalec - trochę wymiata
Posty: 231
Rejestracja: pn gru 08, 2008 8:46 am
Lokalizacja: Mysłowice

#30 Post autor: roslaw »

W takim razie polecam czekać na śrubę i zamontować ją z pieczołowitą dbałością o zabezpieczenie przed odkręceniem. Polecam lock-tite
Dyskutując z idiotą lepiej mieć pewność, że on nie robi tego samego.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Serwis”