VIM10 - 9-12 maja 2008, Zanka, Węgry
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1882
- Rejestracja: wt kwie 18, 2006 10:09 am
- Lokalizacja: Mysiadło
Info z piątku z godziny 19:50
Dojechaliśmy. 950 km. Rejestracja z małymi kłopotami. Memo marudzi są fajne włoskie motocykle...
Info z soboty z 9:55
8 śniadanie, 9:10 wyjazd na zwiedzanie miescowości nad balatonem. Podzielili nas na grupy po 15 moto i wyjeżdżamy w odstępach 10 minutowych. Słońce świeci ale prognozy na jutro są mało obieceujace.
Info z soboty z 17:19
Powrót do Zanki. Dzisiaj tylko 140 km ale w tym walki rycerskie, obiad na zamku jedzonym palcami i ładne dziewczyny.. To znaczy widoki nad balatonem
Organizacja na bardzo wysokim poziomie!!
Dziś 9:34 i 9:40
Z ciężkim bólem serca i głowy wstaliśmy i lecimy o 10 do Budapesztu. Wczoraj impreza zajebista, pełna integracja. Dziś świeci słońce i jest pięknie.. tylko kot sąsiada tupie
Dojechaliśmy. 950 km. Rejestracja z małymi kłopotami. Memo marudzi są fajne włoskie motocykle...
Info z soboty z 9:55
8 śniadanie, 9:10 wyjazd na zwiedzanie miescowości nad balatonem. Podzielili nas na grupy po 15 moto i wyjeżdżamy w odstępach 10 minutowych. Słońce świeci ale prognozy na jutro są mało obieceujace.
Info z soboty z 17:19
Powrót do Zanki. Dzisiaj tylko 140 km ale w tym walki rycerskie, obiad na zamku jedzonym palcami i ładne dziewczyny.. To znaczy widoki nad balatonem
Organizacja na bardzo wysokim poziomie!!
Dziś 9:34 i 9:40
Z ciężkim bólem serca i głowy wstaliśmy i lecimy o 10 do Budapesztu. Wczoraj impreza zajebista, pełna integracja. Dziś świeci słońce i jest pięknie.. tylko kot sąsiada tupie
Wyjechaliśmy z Zanki o 10.45 ( trochę późno ...niektórzy wiedzą o co chodzi )...
Dzisiejsza pogoda ( duuuużo Słońca ) sprawiała dużą niespodzinkę na całej trasie i o 21.05 byłem już w domciu... ( przejechane łącznie 2020 km)
Dziękuję wszystkim za wspaniały pobyt w Zance, tym którzy czekali i tym którym się nie chciało ... bo czasami się błądziło po drogach
Fajnie, że powstała swoista integracja między grupami i narodowościami...
A teraz kolejne marzenia TURCJA już za rok 29-31 maj 2009 !!!
Zdjęcia za jakiś czas a dla wszystkich również filmik , który stworzę na DVD
P.S. Idę pościskać Bajkę :P
Dzisiejsza pogoda ( duuuużo Słońca ) sprawiała dużą niespodzinkę na całej trasie i o 21.05 byłem już w domciu... ( przejechane łącznie 2020 km)
Dziękuję wszystkim za wspaniały pobyt w Zance, tym którzy czekali i tym którym się nie chciało ... bo czasami się błądziło po drogach
Fajnie, że powstała swoista integracja między grupami i narodowościami...
A teraz kolejne marzenia TURCJA już za rok 29-31 maj 2009 !!!
Zdjęcia za jakiś czas a dla wszystkich również filmik , który stworzę na DVD
P.S. Idę pościskać Bajkę :P