Zgadza się, ale wolę dobrać coś z marek przemysłowych, o oficjalnie podanych parametrach niż te zestawy no nome- droższe tylko dlatego, że sprzedawane jako części do moto
Przykład: Jakiś czas temu kupowałem łożyska do kół do Harleya, stożkowe. Na allegro łożyska do Harleya ktoś wystawiał po 45 zł sztuka a fabrycznie montowane Timkeny wyszukane po symbolu były po 25 zł/sztuka
Łożysko główki ramy
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 164
- Rejestracja: wt lut 02, 2016 10:33 pm
- Imię: Kamil
- Marka motocykla: Honda XLV 1000
- Model: SD01
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Ogrodzieniec
Re: Łożysko główki ramy
Honda XL 1000, H-D FLSTF EVO, SAM ZAP 1200 x 2, Dniepr Mt9
-
- Sympatyk
- Posty: 1487
- Rejestracja: śr maja 15, 2013 10:01 pm
- Imię: mmm
- Marka motocykla: honda
- Model: VA 1000 VFR1200XD
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Łożysko główki ramy
Wiem o co Ci chodzi,sam tak kupowałem.Ale uszczelniaczy ja nie znalazłem i musiałem stare prostować.Jimi pisze:Zgadza się, ale wolę dobrać coś z marek przemysłowych, o oficjalnie podanych parametrach niż te zestawy no nome- droższe tylko dlatego, że sprzedawane jako części do moto
Przykład: Jakiś czas temu kupowałem łożyska do kół do Harleya, stożkowe. Na allegro łożyska do Harleya ktoś wystawiał po 45 zł sztuka a fabrycznie montowane Timkeny wyszukane po symbolu były po 25 zł/sztuka
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 164
- Rejestracja: wt lut 02, 2016 10:33 pm
- Imię: Kamil
- Marka motocykla: Honda XLV 1000
- Model: SD01
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Ogrodzieniec
Re: Łożysko główki ramy
Co do uszczelniaczy to lepiej je domówić w ASO (30zł sztuka) niż montować jakieś łożyska no name z powodu wygodnego zakupu kompletu. Oto mój przykład ku przestrodze. W H-D wymiana łożysk główki zajeła mi 15 minut (a były fabryczne, 20 letnie!). W wiadrze spędziłem nad tym ponad 3h w ubiegły weekend. Tak kończy się montaż łożysk firmy krzak ;/ powszechny sposób zbijania bieżni łożyska dolnego zaowocował tym, że bieżnia nawet nie drgnęła a tylko zaczął się odłamywać kołnierz (używałem młotka 500g).... Na wiadrze mam przelatane ok 70 tys. i jest to oryginalny przebieg (rozbierałem w nim już chyba wszystko co się dało i wymiary czy pozostałe części są/były fabryczne). Po rozebraniu zawiasu okazało się, że nie ma już kulkowych łożysk skośnych tylko ktoś już zamontował wałeczkowe stożkowe. I wszystko by było ok tylko Janusz zaoszczędził i wsadził jakieś łożyska wykonane z marchewki, które nawet nie posiadają oznaczeń na bieżniach (zgaduje że mogą być te zestawiki allegrowe...).
edit. nie napisałem o bieżniach zewnętrznych. Nie dość, że odcisnął się niemal każdy wałeczek po kolei, to jeszcze zrobiła się dziura (pitting) wielkości 1/2 łba od zapałki.
PS. Dla potomnych: naciąc sobie rowek (pod odpowiednim kątem) w bieżni szliferką kątową (wchodzi jak w masło) i zbijać zapierając zbijak w rowku.
edit. nie napisałem o bieżniach zewnętrznych. Nie dość, że odcisnął się niemal każdy wałeczek po kolei, to jeszcze zrobiła się dziura (pitting) wielkości 1/2 łba od zapałki.
PS. Dla potomnych: naciąc sobie rowek (pod odpowiednim kątem) w bieżni szliferką kątową (wchodzi jak w masło) i zbijać zapierając zbijak w rowku.
Honda XL 1000, H-D FLSTF EVO, SAM ZAP 1200 x 2, Dniepr Mt9