wymiana oleju w lagach

Tematy dotyczące prac serwisowych oraz eksploatacji.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
james
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 2207
Rejestracja: ndz lut 05, 2012 12:15 pm
Imię: Marek
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero
Rocznik: 2000
Lokalizacja: Poznań

Re: wymiana oleju w lagach

#16 Post autor: james »

zalmen3 pisze:Oczywiście metoda ta jest wręcz genialna... ale:

1. Kolega eneron powyżej wyraźnie napisał że myśli o wymianie uszczelniaczy, wiec metoda z "przepompowywaniem cieczy" jest raczej mało przydatna w tym przypadku.
2. Jeżeli nie wymieniasz uszczelniaczy, to wszelkie źródła podają że płukanie robi się nie naftą a świeżym olejem. Kupujesz, jak już ktoś wcześniej zauważył, 2 litry, a do środka wlewasz łącznie nie całe 1100 ml, wiec pozostałe 900 pozostaje na całkiem solidne przepłukanie każdej lagi... i to dwukrotnie. Płukanie naftą zmywa całkowicie film olejowy z powierzchni pracujących i znacznie zwiększa ryzyko ich uszkodzenia w czasie "przepompowywania cieczy". I później się okazuje, że np. panewki ślizgowe się zużywają troszkę za szybko, albo nagle przy kolejnej wymianie odkrywamy ze zdumieniem rysy na różnych elementach i opiłki metalu w oleju. A wtedy mało kto wpada na pomysł, że jak "przepompowywał ciecz" to się co nieco zatarło i wióreczki się na produkowały, a potem sobie w nowiutkim oleju pływały i powolutku jak mróweczki pracowały nad nową artystyczną rzeźbą Twojej goleni, rury, uszczelniacza (bo przecież zużył się szybciej niż poprzedni). O wpływie nafty na uszczelki gumowe naprawdę nie chce mi się pisać.

Ale generalnie żyjemy w wolnym kraju i każdy robi jak chce, więc można sobie wybrać z czyjej rady skorzystać. Tylko jak sami robicie kardynalne błędy, to potem się nie dziwcie, że przy zakupie motocykla używanego połowa z nich okazuje się złomami, bo przecież poprzedni właściciel "dbał jak umiał", a że nie umiał to już nie jego wina.

Pozdrawiam
Pewnie masz sporo racji, ale moim zdaniem twoja wypowiedź jest nieco zgeneralizowana. Patrząc na montaż wału korbowego, mostków od wałków rozrządu czy samego (suchego) filtra oleju mówię TAK - zanim pompa poda olej, mechanizmy te mogą poważnie "dostać" co zapewne odbije się na żywotności.

Zawieszenie przednie, jeżeli nawet zostanie wypłukane naftą, zalane olejem i olej ten zostanie rozprowadzony przed montażem wraz z przesmarowaniem uszczelniaczy to prawdopodobieństwo takiego stanu rzeczy, o której piszesz jest minimalne, no chyba, że po samym zalaniu zakładamy na moto i lecimy w dłuuugą trasę, ale to już inna sprawa.

Dla jasności dodam, że w moto, które kupiłem "nie było" panewek w zawieszeniu (1/4 normalnego rozmiaru) i całość składałem od nowa. Znam natomiast ludzi, którzy płukali lagi naftą, mają zrobione po wyminanie ponad 30tys km i żadnych defektów nie zauważyli. Nie twierdze jednak, że opisana przez Ciebie sytuacja nie może zaistnieć :)

Awatar użytkownika
eneron
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 750
Rejestracja: czw lis 03, 2011 8:46 pm
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero XL1000VA
Rocznik: 2006
Lokalizacja: Hajnówka

Re: wymiana oleju w lagach

#17 Post autor: eneron »

RATUNKU ! Ch...nia z grzybnią ! :( Z kolegą zabraliśmy się za wymianę uszczelniaczy lag i utknęliśmy w martwym punkcie z rozdzieleniem lagi z goleniem strona lewa ;( ;( ;(

Za nic w świecie nie da się jej rozsunąć, prawa laga dała się rozsunąć za trzecim razem tj. za trzecim szarpnięciem prawa jak zaczarowana. We dwie osoby ponad godzinę się męczyliśmy i NIC, efekt taki, że gwałtowne i energiczne próby rozłączenia powodują jakby ślizg dolny nachodzi na ślizg na ladze co efektem jest nakładanie się na siebie i w efekcie końcowym zamiast ładnie się rozsunąć - zaczynają się zaklinowywać. Zabezpieczenie segera wyjęte może jest jeszcze jakieś? Skończyły się pomysły jak je rozdzielić :(

Obrazek
Widać jedynie otworki w ladze i dalej ani drgnie :(

Nie wiem co robić, jakieś sugestie, podpowiedzi cokolwiek ? ;( :down: :( :thumbdown: No ręce opadają a laga i goleń jak zespawane ze sobą :(

Obrazek

Obrazek

Ślizgacze do wymiany (?)


Druga sprawa jest taka, że ślizgacze są już zużyte (wnioskuję po rozebraniu prawej lagi) potrzebuję kupić nowe.

Na rysunku http://czescihonda.motorista.pl/szukaj/ ... 29,G,NH480 to będzie pozycja 10 i 9 ?

HELP ! ;(
Honda Varadero XL1000VA - 2006r - sprzedana
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r

melon1968
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 1488
Rejestracja: śr maja 15, 2013 10:01 pm
Imię: mmm
Marka motocykla: honda
Model: VA 1000 VFR1200XD
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Świdnik

Re: wymiana oleju w lagach

#18 Post autor: melon1968 »

Na dole golenia jest śruba ampulowa(korek spustowy oleju) która trzyma lagę odkręciłeś ją ?

Awatar użytkownika
eneron
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 750
Rejestracja: czw lis 03, 2011 8:46 pm
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero XL1000VA
Rocznik: 2006
Lokalizacja: Hajnówka

Re: wymiana oleju w lagach

#19 Post autor: eneron »

Tak, odkręcona jest (widać nawet na foto) ;(
Honda Varadero XL1000VA - 2006r - sprzedana
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r

Awatar użytkownika
james
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 2207
Rejestracja: ndz lut 05, 2012 12:15 pm
Imię: Marek
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero
Rocznik: 2000
Lokalizacja: Poznań

Re: wymiana oleju w lagach

#20 Post autor: james »

Też miałem taki problem i u mnie sprawę załatwiło lekkie podgrzanie lagi opalarką. Lakier co prawda nie zjechał, ale różnie to bywa... no i robiłem generalkę, więc nawet gdyby coś, to części (panewki i wszystkie inne elementy) były kupione :)

Awatar użytkownika
zalmen3
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 563
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

Re: wymiana oleju w lagach

#21 Post autor: zalmen3 »

Panewką dolną masz na bank do wymiany, natomiast w górnej (ta która na zdjęciu trzymasz w dłoni) liczy się powierzchnia wewnętrzna, której na zdjęciu nie pokazujesz. Powinna ona być co najmniej w 30 % powierzchni pokryta czarnym teflonem, ale to na następny raz, bo jak się wymienia panewki to najlepiej parami, więc patrząc na dolną obie do wymiany (pozycja 9 i 10).
Co do problemów z demontażem to tutaj przychylę się do rady kolegi james - postaraj się ogrzać górną panewkę, bo to ona jest przyczyną problemów.
Powodzenia.
Internetowy sklep komputerowy - http://mirwit.com.pl

Awatar użytkownika
eneron
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 750
Rejestracja: czw lis 03, 2011 8:46 pm
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero XL1000VA
Rocznik: 2006
Lokalizacja: Hajnówka

Re: wymiana oleju w lagach

#22 Post autor: eneron »

Bardzo dziękuję za podpowiedzi :isok: Niestety dopiero jutro po 14:00 będę mógł sprawdzić patent z podgrzaniem, gdyż moto stoi u kolegi w garażu... kumpel dopiero jutro po 14:00 będzie w domu...

Napiszę jutro jak poszło....



EDIT:
Po ogrzaniu goleni opalarką (niezbyt mocnym) po 6 próbach energicznego szarpania udało się rozdzielić lagę :clap: :clap: :clap:

Co ciekawe, ślizgacze osadzone na ladze są zużyte natomiast te osadzone w goleni są jak nowe tj. są na całej swej powierzchni pokryte czarnym teflonem. Wymienię cały kpl aby później już do tego nie wracać po kolejnym sezonie.
Honda Varadero XL1000VA - 2006r - sprzedana
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r

Wojo
Udaje motocyklistę
Posty: 150
Rejestracja: wt paź 05, 2010 8:42 am
Marka motocykla: Honda
Model: XL1000 ABS
Rocznik: 2005
Lokalizacja: Mysłowice

Re: wymiana oleju w lagach

#23 Post autor: Wojo »

Odrzebuję troche stary temat. W tę zime zamierzam pare kwestii wymienic, usprawnic itp. Prosze o info co ile wymienia sie olej na nowy zaznacze tylko ze, amory sa szczelne nic nie cieknie nie poci sie itp. Druga rzecz to jaki olej do wersji 2005 ABS?
Słyszałem że, jedno kombinuja wlewając inny niz zalecany olej wtedy można utwardzić lub zmiekczyc amory, tylko czy to ma sens i nie lepiej bez kombinowania wlac taki jak ma byc? Czy oprócz wymiany oleju, przeplukania go świażym itp cos nalezy jeszcze odkrecic, zdjąć, wymyc, od razu wymienić itp

Dziekuje
Przyjemność jazdy Varadero jest równie wielka jak seks, tak więc ideałem było by uprawiać seks jadąc na varadero.

melon1968
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 1488
Rejestracja: śr maja 15, 2013 10:01 pm
Imię: mmm
Marka motocykla: honda
Model: VA 1000 VFR1200XD
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Świdnik

Re: wymiana oleju w lagach

#24 Post autor: melon1968 »

Wojo pisze:Odrzebuję troche stary temat. W tę zime zamierzam pare kwestii wymienic, usprawnic itp. Prosze o info co ile wymienia sie olej na nowy zaznacze tylko ze, amory sa szczelne nic nie cieknie nie poci sie itp. Druga rzecz to jaki olej do wersji 2005 ABS?
Słyszałem że, jedno kombinuja wlewając inny niz zalecany olej wtedy można utwardzić lub zmiekczyc amory, tylko czy to ma sens i nie lepiej bez kombinowania wlac taki jak ma byc? Czy oprócz wymiany oleju, przeplukania go świażym itp cos nalezy jeszcze odkrecic, zdjąć, wymyc, od razu wymienić itp

Dziekuje
Ja zmieniam co 4lata.Olej idzie 10W najlepiej pełny syntetyk.W starszych modelach wlewając olej 15W usztywnisz zawias(u mnie sztywność jest do przyjęcia).Demontaż lagi na czynnki pierwsze ,mycie,suszenie,przedmuchanie,sprawdzenie panewek ślizgowych(ew.wymiana),wym.uszczelniaczy .Składając pamiętaj posmarować uszczelniacze smarem silikonowym(powinien być w komplecie z uszcz)

Wojo
Udaje motocyklistę
Posty: 150
Rejestracja: wt paź 05, 2010 8:42 am
Marka motocykla: Honda
Model: XL1000 ABS
Rocznik: 2005
Lokalizacja: Mysłowice

Re: wymiana oleju w lagach

#25 Post autor: Wojo »

Wymiana uszczelniaczy jest obligatoryjna dla wymiany oleju czy nastepuje wtedy gdy amor sie poci lub leje? Slizgi rozumiem, ogladasz i stwierdzasz albo smigaja dalej albo wymiana, ale co z uszczelniaczem? I jaki jest koszt uszczelniaczy (oryginał).
Przyjemność jazdy Varadero jest równie wielka jak seks, tak więc ideałem było by uprawiać seks jadąc na varadero.

Awatar użytkownika
james
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 2207
Rejestracja: ndz lut 05, 2012 12:15 pm
Imię: Marek
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero
Rocznik: 2000
Lokalizacja: Poznań

Re: wymiana oleju w lagach

#26 Post autor: james »

Wymiana uszczelniaczy jest obligatoryjna, gdy wykazują one jakikolwiek stopień zużycia (np. delikatne pęknięcia na górnej części) lub przepuszczają. Jeżeli wymieniasz ślizgi to zalecana jest także wymiana uszczelnień - zestaw naprawczy tourmax'a to około 320zł dla SD01 (w zestawie panewki, uszczelniacze i zabezpieczenia). Cen oryginału nie znam.

Wojo
Udaje motocyklistę
Posty: 150
Rejestracja: wt paź 05, 2010 8:42 am
Marka motocykla: Honda
Model: XL1000 ABS
Rocznik: 2005
Lokalizacja: Mysłowice

Re: wymiana oleju w lagach

#27 Post autor: Wojo »

Czy jest możliwość wymiany oleju ale samego oleju, bez rozbierania lag na czynniki pierwsze, czyli wyciągam lage odkręcam korek u góry wylewam olej mierząc przy okazji pojemnośc jaka należy wlać póżniej zlewając dokładnie stary do naczynia, płuczę świeżym olejem, wszystko zlewam i wlewam świeżego, montuje i jeżdze? Nie chciałbym rozbierać coś co działa i to bez zarzutu, stad moje pytanie.
Przyjemność jazdy Varadero jest równie wielka jak seks, tak więc ideałem było by uprawiać seks jadąc na varadero.

Awatar użytkownika
płock1964
Sympatyk Weteran
Sympatyk Weteran
Posty: 551
Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:36 pm
Marka motocykla: Varadero + Pannonia
Model: sd1
Rocznik: 1999
Lokalizacja: Płock - Schwedt

Re: wymiana oleju w lagach

#28 Post autor: płock1964 »

Wojo pisze:Czy jest możliwość wymiany oleju ale samego oleju, bez rozbierania lag na czynniki pierwsze, czyli wyciągam lage odkręcam korek u góry wylewam olej mierząc przy okazji pojemnośc jaka należy wlać póżniej zlewając dokładnie stary do naczynia, płuczę świeżym olejem, wszystko zlewam i wlewam świeżego, montuje i jeżdze? Nie chciałbym rozbierać coś co działa i to bez zarzutu, stad moje pytanie.
Oczywiście, można i tak.

Ale jeśli działa, i to bez zarzutu, to po co wymieniać olej ? Można nie trafić z gęstością i zacznie działać z zarzutami ? Że za twardo ? lub odwrotnie ?
Pozdrawiam, życzę miłego dnia. Szerokości.

Awatar użytkownika
staciek
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 402
Rejestracja: pn sie 20, 2012 1:35 pm
Imię: Staszek
Model: Varadero SD02
Rocznik: 2004
Lokalizacja: Warszawa /Międzylesie/
Kontakt:

Re: wymiana oleju w lagach

#29 Post autor: staciek »

płock1964 pisze:
Wojo pisze:Czy jest możliwość wymiany oleju ale samego oleju, bez rozbierania lag na czynniki pierwsze, czyli wyciągam lage odkręcam korek u góry wylewam olej mierząc przy okazji pojemnośc jaka należy wlać póżniej zlewając dokładnie stary do naczynia, płuczę świeżym olejem, wszystko zlewam i wlewam świeżego, montuje i jeżdze? Nie chciałbym rozbierać coś co działa i to bez zarzutu, stad moje pytanie.
Oczywiście, można i tak.

Ale jeśli działa, i to bez zarzutu, to po co wymieniać olej ? Można nie trafić z gęstością i zacznie działać z zarzutami ? Że za twardo ? lub odwrotnie ?
zaznaczam, że nie jestem specem :whatup:
ale swoje Viaderko serwisuje (zawieszenie) u Łukasza LTD-34 ( https://www.facebook.com/pages/LTD-34/213028588768198 mam nadzieję, że nie naruszam regulaminu - jeśli tak usunę link :sorry: )
na dzień dzisiejszy mam z tyłu amorek a z przodu sprężyny progresywne od Hyperpro (olej też).

Wracając do wymiany oleju - dobrze jak go się wymienia co ok 12000 km lub co dwa lata.

Ale wiadomo jak jest - czasami olej siedzi i 10 lat, ale to co jest w środku, hymmm oleju już nie przypomina, tylko obcą formę życia, w dodatku cuchnącą niemiłosiernie.
Nie wiem czy to dużo, ale wymiana oleju to koszt ok 300 pln - może jednak warto robić to co 1-2 lata i mieć spokój, a przy okazji świadomość tego co i w jakim jest stanie w środku lag.

Wojo - ja bym nie ryzykował na Twoim miejscu wymiany samego oleum - dzięki rozebraniu i OCZYSZCZENIU wiesz w jakim stanie są panewki, sprężyny etc. ale to Twoja decyzja :rotfl2:
;* Varadero XL 1000

Wojo
Udaje motocyklistę
Posty: 150
Rejestracja: wt paź 05, 2010 8:42 am
Marka motocykla: Honda
Model: XL1000 ABS
Rocznik: 2005
Lokalizacja: Mysłowice

Re: wymiana oleju w lagach

#30 Post autor: Wojo »

I mamy klops - jedni pisza - ja wymieniam co 2 lata, inni co 4 lata a inni jak jezdzi i jest ok to po h... drążyc temat?
Wiec u mnie jest ok, nie poci sie, nie leje, jezdzi sie jak na varadero - czyli dobrze. Chciałem wymienic bo stwierdzilem ze, jak mam prawie 60tys km to moze warto zmienic to i owo, wiec wymieniam napęd, płyn hamulcowy no i pomyslałem o oleju w lagach. Teraz to juz sam nie nie wiem ruszac, nie ruszac, wymieniac nie wymieniac, rozbierac czy to olać. Tylko przy rozebraniu jesli sie okaze ze, cos jest do wymiany to koszta nie robia sie juz jak za olej tylko razy 5 i tu jest kanał.
Przyjemność jazdy Varadero jest równie wielka jak seks, tak więc ideałem było by uprawiać seks jadąc na varadero.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Serwis”