Pompa paliwa

Tematy dotyczące problemów z elektryka i elektroniką.
Wiadomość
Autor
Viktor

Pompa paliwa

#1 Post autor: Viktor »

Witam serdecznie.Mam taki mały problem.Nieraz jak przekrece kluczyk słysze ze pompa paliwa nie pracuje ,powtarzam czynność kilka razy tzn. przekecam kluczyk jeszcze klilka razy i dopiero po którymś powtórzeniu słychać ze pompa podaje paliwo.Co moze być nie tak :?: czy to pompa sie kończy :?: no i jaszcze tak z innej beczki troszke, moze to głupie pytanie (chodź sadze ze nie ma głupich pytań,i kto pyta nie bładzi :wink: ) ale czym wyłaczacie swoje Viaderka tzn. czy poprzez przekrecenie kluczyka ,czy najpierw używacie pieknego czerwonego przełacznika zaraz przy manetce a później kluczyk :wink: , to pytanie moze byc zabawne ale ostatnio usłyszłem pewną anegdote i próbuje ja zweryfikować wiec wale do Was jak w przysłowiowy Dym :lol: :lol: :lol:

Dukii
Zapalony motocyklista
Posty: 1882
Rejestracja: wt kwie 18, 2006 10:09 am
Lokalizacja: Mysiadło

#2 Post autor: Dukii »

co do pompy to chyba styki powoli się kończą. Na stronach drugiego klubu miłośników viaderka można znaleźć namiary na gościa który regeneruje pompy.

A co do drugiego pytania (masz rację nie ma głupich pytań są tyklo głupie odpowiedzi :roll: ) to ja zawsze wyłączam najpierw silnik magicznym czerwonym przyciskiem.. u mnie to przyzwyczajenie i nie wiem czy to się tak powinno robic... :lol:

stoldar

#3 Post autor: stoldar »

Kluczyk ... lub boczna stopka :D potem kluczyk.
Przełącznik zawsze w pozycji gotowej do odpalenia.

Adaśko
Udaje motocyklistę
Posty: 188
Rejestracja: ndz mar 09, 2008 11:33 pm
Lokalizacja: RP

#4 Post autor: Adaśko »

a jakie to ma znaczenie czy najpierw kluczykiem , czy czerwonym wyłącznikiem.
Pytam bo nigdy sie nie zastanawiałem...gdzieś podpatrzyłem i tak juz zostało...ale nawyki to zła rzecz :-)

Awatar użytkownika
Pretor
Site Admin
Posty: 2143
Rejestracja: czw lis 17, 2005 3:18 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#5 Post autor: Pretor »

wo Jezu ale masz problemy.

Jeździ Ci moto czy szwankuje? Bo jak jeździ to przestań się wsłuchiwać i czytać przypuszczenia kolegów bo to do niczego dobrego nie prowadzi.

Moje gdybanie na temat:

1) Pompa raz działa a raz nie działa. A może pompa ma za zadanie utrzymanie odpowiedniego ciśnienia dla wtrysku. Jak raz napompuje to za chwilę nie ma takiej potrzeby. Jak upłynie jakiś czas a ciśnienie spadnie to pompa znowu przed startem zadziała.

co do drugiego pytania to bardzo różnie. Bywa tak że moto gaszę boczną stopką:):):)
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"

Bajka

#6 Post autor: Bajka »

Na kursie mówili, że najpierw kluczyk, a potem wyłącznik bo to podobno zdrowiej dla akumulatora. :D

Viktor

#7 Post autor: Viktor »

no to sobie "pogdybałem" :wink: ,ale tak sobie jeszcze gdybajac,stwierdzam ze pompa powinna po każdym unieruchomieniu silnika podać paliwo,bynajmniej jak tego nie zrobi (własnie jak jej nie usłysze)to w moim Varanku moge sobie krecic rozrusznikiem przez nie wiem ile i tak nie odpali silnik.No i analogicznie do tego jezeli juz pompa poda poliwo (utworzy sie odpowiednie cisnienie)i nie odpale silnika a wyłacze kluczyk i włacze go ponownie to pompa podaje paliwo poraz kolejny...wiec podsumowujac-jak juz pompa kreci to za każdym razem(nie tylko wtedy kiedy powinna zapewwnicopowidnie cisnienie),a jak nieraz sie "zawiesi" to mozna sobie krecić kluczykiem i nic nie rusza.
PS:dodam tylko ze nie jestem specem w tych sprawch,wiec wybaczcie mi moje "gdybania" :lol: :lol: :lol:

a co do magicznego czerwonego przełacznika to tak przy okazji wrzuciłem zapytanie,bo kiedyś dzieś usłyszłem ze to własnie nim powinno sie unieruchamiac silnik,bo wyłaczanie kluczykiem przepala jakiś tam moduł......ale nie wiem o co chodzi dokładnie wiec tylko tak zapytałem na marginesie ... :shock: :!:

Awatar użytkownika
Wojtek
Udaje motocyklistę
Posty: 179
Rejestracja: czw lip 06, 2006 9:46 am
Lokalizacja: Kraków

#8 Post autor: Wojtek »

rozumiem ze masz "stare" viadro Sd01.
Mnie pompa padla po 35000km i to dzieki niefrasobliwosci mechaników ktrrzy przegladajac nie usczelnikli miejsca gdzie wychodzi kabelek.
Wymieniłem na Mikuni bo tak wygladalo najrozsadniej (kupilem w holanie)
Pozdrawiam Wojtek

Awatar użytkownika
boras
Uczy się jeździć
Posty: 83
Rejestracja: pn mar 31, 2008 7:58 pm
Imię: Maciek
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero SD02
Rocznik: 2003
Lokalizacja: Świnoujście

#9 Post autor: boras »

Ja w sprawie CZERWONEGO magicznego przycisku ( fajnie go nazwaliście)
z tego co pamiętam tam jest napisane RUN i STOP i wydaje mi się że stop to po to żęby go zatrzymać i też go gaszę tym guziorem. mam nadzieje że nie robie błędu. wcześniejszy motor też to miał i też go tak traktowałem.

Viktor

#10 Post autor: Viktor »

Wojtek pisze:rozumiem ze masz "stare" viadro Sd01.
Mnie pompa padla po 35000km i to dzieki niefrasobliwosci mechaników ktrrzy przegladajac nie usczelnikli miejsca gdzie wychodzi kabelek.
Wymieniłem na Mikuni bo tak wygladalo najrozsadniej (kupilem w holanie)
młodsze bo 2004 rok,ale dzieki za info Pozrawiam :D

Viktor

#11 Post autor: Viktor »

boras pisze:Ja w sprawie CZERWONEGO magicznego przycisku ( fajnie go nazwaliście)
z tego co pamiętam tam jest napisane RUN i STOP i wydaje mi się że stop to po to żęby go zatrzymać i też go gaszę tym guziorem. mam nadzieje że nie robie błędu. wcześniejszy motor też to miał i też go tak traktowałem.
jak widzisz wiekszość z nas sądzi ze to bez znaczenia,ja nic wiecej niż "ogół", na ten temat nie wiem wiec MNIEJSZA Z TYM (nie bede gdybał)....POZDRAWIAM SERDECZNIE 8) 8) 8)

Kubarenegat

#12 Post autor: Kubarenegat »

"młodsze bo 2004 rok,ale dzieki za info Pozrawiam"

Skoro masz młodsze Viadro, to wydaje mi się, że nie słyszysz wtrysków, a nie pompy paliwa. Ja mam SD01 i nigdy nic nie słyszałem przed odpaleniem. Może mam popsute ale jeździ:)

Viktor

#13 Post autor: Viktor »

Kubarenegat pisze:"młodsze bo 2004 rok,ale dzieki za info Pozrawiam"

Skoro masz młodsze Viadro, to wydaje mi się, że nie słyszysz wtrysków, a nie pompy paliwa. Ja mam SD01 i nigdy nic nie słyszałem przed odpaleniem. Może mam popsute ale jeździ:)
spoko maje tez jeżdzi ,a jak sie "to cos zawiesi" to przekrece troszke dosłownie rozrusznikiem i wyłacze jeszcze raz klucz,no i juz po ponownym przekeceniu kluczyka słychać pompowanie i pali jak należy.Wiec nie jest to takie upierdliwe,mam tylko nadzieje ze nie zdaży sie nic złego z tym,gdzieś daleko w czasie jakiejś relaksacyjnej wyprawki.....bo wtedy było by juz mniej ciekawie.....

Kubarenegat

#14 Post autor: Kubarenegat »

Znając życie, to jakaś pierdoła ale napewno lepiej ją naprawić w domu czy w warsztacie niż na trasie np. w deszczu:) Powodzenia życzę

Viktor

#15 Post autor: Viktor »

Kubarenegat pisze:Znając życie, to jakaś pierdoła ale napewno lepiej ją naprawić w domu czy w warsztacie niż na trasie np. w deszczu:) Powodzenia życzę
:o co racja, to racja,no ale pożyjemy-zobaczymy..... może bedzie troszke czasu to sie rozwikła problem... :roll:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka”