Forum Hondy Varadero

Witajcie,

zanim błysną kontrowersje, jako typowy kierowca kat. B, lat 35, emigrant z Krakowa do Stolicy, przez lata marzyłem o Varadero - to taka miłość od pierwszego wejrzenia. Gajowy podpisał prezent niespodziankę, a mnie marzy się pojazd "na miasto", bo dalej głównie z Rodziną jeżdżę, lub znacznie większym bagażem. Szukam "Wiaderka" 125, z dobrą przeszłością, właśnie rozważam zakup jednego z modeli z dość ...kontrowersyjnego z salonów w Ww, zanim to - z pewnością poczekam na opinię z autoryzowanego serwisu. Znajomi mówią - daj spokój, rób A, bo za miesiąc będziesz chciał mocy, szybkości.. a ja na to - A i tak zrobię, ale ja chcę Varadero i basta! nie "dowolne" 250/500/600 tylko ten nie inny motocykl. Chcę nauczyć się jeździć, już teraz biorę jazdy doszkalające z instruktorem, czytam od dawna, oglądam filmy, po zakupie - powolne wdrażanie się w dystanse i poza szczytem. Trzymajcie kciuki za dobry wybór modelu!

jeśli miłość będzie dwukierunkowa, to po zrobieniu papierów może kiedyś uda mi się upolować XL1000..

Pozdrawiam:)

Gdyby człowiek słuchał tego co znajomi mówią.... wszyscy wiedzą najlepiej Dobry wybór kupno w chwili obecnej Varadero 125 to jak kupno starego jaguara (oczywiście przesadzam). Na pewno się na tym nie straci, to lepsza lokata pieniędzy niż skarpetka czy portfel żony.
1. Masz zamrożone pieniądze na zakup w przyszłości dużego Viadra,
2. Masz Viadro,
3. Jeździsz Viadrem,
Nie widzę powodów do zastanawiania się Powodzenia !

Witaj,
Kupuj i ciesz się jazdą a jak się znudzi to sprzedaj i ku większe

mazury witają tak trzymać zacznij od mniejszej pojemności a później dopiero coś większego powodzenia na trasie

Witaj Kolego i powodzonka

Powodzenia!

Powitac

Kupuj, kupuj

Nic tylko nabyć i śmigać. Wiem co mówię Sam nabyłem po latach niebytu.