moje wiadro umiera
moje wiadro umiera
Panowie jest problem
Dzisiaj chciałem umuc viaderko , odpaliłem i podjechałem na myjke 200m , zgasiłem motorek i czekałem w kolejce , gdy przyszła moja pora ....START i nic zajęczał jak by chciał zakręcić i dupa brak prądu ...
umyłem i dopchałem do garażu - zapiołem kable do auta i do aku motunga START .,.... i nic kontrolki sie palą ale brak siły by pokręcić , myśle jak nic aku się skończył był w moto od początku i odwalił kitę , no to cyk do larssona po nowego żelka , kupił wstawił START ,,,... i nic tylko sie kontrolka ABS pali ,lampka postojowa, i jeszcze jakaś kontrolka . jaka mysle ryfa . odpinam aku od viaderka -podpinam kable do aku samochodu i bezpośrednio do przewodów w moto - odpalam samochoda START ....... i nic kontrolki sie pala ale wyrażnie widać że cus zwarcie robi ,tylko co i jak , przypominam sobie że kilka razy było tak -odpalam motorek wbijam pierwszy bieg -chce ruszyć trzask i zgasł - ponawiam odpalam i wszystko git - ten trzask to jak by z przodu coś dziwny taki - przytrafiło mi sie to kilka razy ale ponowny rozruch i wszystko ok - motorek stoi przy malowniczej i pewnie tam w serwisie wyladuje w poniedziałek - napiszcie co o tym myślec ...
Dzisiaj chciałem umuc viaderko , odpaliłem i podjechałem na myjke 200m , zgasiłem motorek i czekałem w kolejce , gdy przyszła moja pora ....START i nic zajęczał jak by chciał zakręcić i dupa brak prądu ...
umyłem i dopchałem do garażu - zapiołem kable do auta i do aku motunga START .,.... i nic kontrolki sie palą ale brak siły by pokręcić , myśle jak nic aku się skończył był w moto od początku i odwalił kitę , no to cyk do larssona po nowego żelka , kupił wstawił START ,,,... i nic tylko sie kontrolka ABS pali ,lampka postojowa, i jeszcze jakaś kontrolka . jaka mysle ryfa . odpinam aku od viaderka -podpinam kable do aku samochodu i bezpośrednio do przewodów w moto - odpalam samochoda START ....... i nic kontrolki sie pala ale wyrażnie widać że cus zwarcie robi ,tylko co i jak , przypominam sobie że kilka razy było tak -odpalam motorek wbijam pierwszy bieg -chce ruszyć trzask i zgasł - ponawiam odpalam i wszystko git - ten trzask to jak by z przodu coś dziwny taki - przytrafiło mi sie to kilka razy ale ponowny rozruch i wszystko ok - motorek stoi przy malowniczej i pewnie tam w serwisie wyladuje w poniedziałek - napiszcie co o tym myślec ...
- roslaw
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 231
- Rejestracja: pn gru 08, 2008 8:46 am
- Lokalizacja: Mysłowice
Nie wiem czy to ma związek ale swego czasu mój znajomy miał podobny problem w Hondzie VF1000 FF INTERCEPTOR.
Problem jak się okazało był z rozGrusznikiem + sprzęgiełko jednokierunkowe. Czego on z nim nie wyprawiał, czyścił, naprawiał, przerabiał. Na koniec przewinął parszywego rozruchacza i jak ręką odjął. Problem ustał. Ale to dawne czasy i maszyny stare jak świat.
Problem jak się okazało był z rozGrusznikiem + sprzęgiełko jednokierunkowe. Czego on z nim nie wyprawiał, czyścił, naprawiał, przerabiał. Na koniec przewinął parszywego rozruchacza i jak ręką odjął. Problem ustał. Ale to dawne czasy i maszyny stare jak świat.
Dyskutując z idiotą lepiej mieć pewność, że on nie robi tego samego.
- endurasek
- Udaje motocyklistę
- Posty: 119
- Rejestracja: sob lis 24, 2007 7:47 am
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
A ja bym sprobowal tak. Nie pamietam do konca jak to jest z bezpiecznikami ale zobacz czy idzie odlaczyc alternator i rozrusznik od akumulatora (na bezpiecznikach pewnie jakies 30A). Chodzi mi o odlaczenie i wyeliminowanie pewnych mozliwosci (zwarcia). Tak ze by napiecie docieralo tylko do ukladu zaplonowego. Potem niech cie ktos pocisnie i zoabcz czy viaderko odpali. Jesli odpali to cza sprawdzic podlanczajac najpierw alternator lub rozrusznik. Sprawdz tez sobie zasilanie rozrusznika czy styki nie sa zasneidziale bo moze tez dupcyc reygiel( ten dupny stycznik ktory zalancza rozrucznik pod siedzeniem). Jesli masz miernik to dasz rade wszystko sam sprawdzic.