Wystrzal uszczelki z pod pokrywy - PROBLEM ROZWIAZANY ;-)
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 23
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 11:29 pm
- Lokalizacja: Dublin
Wystrzal uszczelki z pod pokrywy - PROBLEM ROZWIAZANY ;-)
Wystrzal dwoch co ok. 200 km, POWAZNIE nie zaden tam oleju poziom itp, z pierdolami bym sobie poradzil, bywa tak ze paliwo przedostaje sie do oleju i wybucha tak jak w moim przypadku przewaznie wywala uszczelki z pod dwoch pokryw,w moim przypadku nie to, ale jak ktos ma taki problerm, ja mialem kiedys w BUELL-u pomoglo.
Ktos mi napisal przebicia z alternatora, ze moze powodowac wybuch paliwa, co by tlumaczylo ze dwie uszczelki, oki tez dobry trop, ale jak to sprawdzic..? acha ze niby na przkazniku, tam gdzie glowny bezpiecznik zasniedziale czy cos (u mnie przekaznik new).
Jak ktos sie orientuje jak sprawdzic alternator to moge napisaz ze pomiedzy zoltymi tylko w ~V jednej pozycji nie ma wartosci 60-70 tylko ok 25 przy ok. 5000 obrotach moze jedna szczotka z krotka, opor w normie servisowej ponizej 1 oma. Poza tym regulator lux nic sie nie dzieje a to tez by przeciez siadlo jakby cos nie tak bylo z alternatorem chyba.
Cisnienie sie nie tworzy chyba bo jak odpalam i sprawdzam wszystkie odmy itp (ogulnie cyrkulacja powietrza w przewodach luz, wszystko drozne i tak poczyszczone itp), poza tym po jakis 20min pracy wylaczam i odkrecam korek zeby uslyszec czy syknie cos czy cokolwiek jakis dzwiek nic cisza, wiec cisnienie jest tak jak byc powinno raczej.
Acha ktos tez pisal cos o malym o-ringu uszczelniajace system przewietrzania komory korbowej nie to zmienione 2 razy nic nie daje w moim przypadku.
MASAKRA poprostu a jezdzic sie chce ;-)
Ktos mi napisal przebicia z alternatora, ze moze powodowac wybuch paliwa, co by tlumaczylo ze dwie uszczelki, oki tez dobry trop, ale jak to sprawdzic..? acha ze niby na przkazniku, tam gdzie glowny bezpiecznik zasniedziale czy cos (u mnie przekaznik new).
Jak ktos sie orientuje jak sprawdzic alternator to moge napisaz ze pomiedzy zoltymi tylko w ~V jednej pozycji nie ma wartosci 60-70 tylko ok 25 przy ok. 5000 obrotach moze jedna szczotka z krotka, opor w normie servisowej ponizej 1 oma. Poza tym regulator lux nic sie nie dzieje a to tez by przeciez siadlo jakby cos nie tak bylo z alternatorem chyba.
Cisnienie sie nie tworzy chyba bo jak odpalam i sprawdzam wszystkie odmy itp (ogulnie cyrkulacja powietrza w przewodach luz, wszystko drozne i tak poczyszczone itp), poza tym po jakis 20min pracy wylaczam i odkrecam korek zeby uslyszec czy syknie cos czy cokolwiek jakis dzwiek nic cisza, wiec cisnienie jest tak jak byc powinno raczej.
Acha ktos tez pisal cos o malym o-ringu uszczelniajace system przewietrzania komory korbowej nie to zmienione 2 razy nic nie daje w moim przypadku.
MASAKRA poprostu a jezdzic sie chce ;-)
Ostatnio zmieniony pn sty 31, 2011 1:29 am przez LaSylva, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli dobrze zrozumiałem wystrzał miałeś w komorze korbowej. Nie rozumiem w takim razie, dlaczego przyczyn szukasz w zasilaniu prądowym moto? Pytanie jest inne. Skąd w komorze korbowej pojawiło się paliwo. Jak rozumiem to 4-suw? Tam paliwa nie ma prawa być. Pary jego mogą eksplodować od byle impulsu - tam na prawdę jest i tak wysoka temperatura, a dochodzą jeszcze wahania ciśnienia wynikające z pracy tłoków. Ja szukałbym źródła przecieku paliwa.
Mabi
Jeżeli do oleju dostało sie paliwo to i tak wymieszało sie z olejem i żadnego wybuchu w komorze być nie powinno. Dzieje sie tak czasami jak zajebista dawka paliwa dostaje sie do cylindra a motor nie daje rady jej przepalić i resztke wtłacza do komory. Zmierz cisnienie spręzania jest opcja że głowica nieszczelna być może już.
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 23
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 11:29 pm
- Lokalizacja: Dublin
Wystrzal mialem za pierwsze 2 razy, nastepne dwa nie byly tak efektowne, ale nadal uszczelka z pod dwoch garow wywalila, nie wiem skad paliwo, bo ja u ksiebie nie czuje, poza tym jazda jest na wilnych obrotach za kazdym razem na swiatlach jak stoje. K....a glupieje juz, poza tym gazniki bo takie viadro posiadam przeczyszczone itp, jak nowe byly i sa, skad te paliwo mialo by byc..?
Co do alternatora, niby prawdopodobne jak jakies szczotki za krotkie czy jakos tak ze moze przebijac cos gdzies tam, tak mi powiedziano na innych serwisach V-ek,
Dzieki i czekam dalej na pomysly, jutro rozbieram na strzepy zobacze czy cos znajde moze, alternator wyjme i zobacze jak to wyglada, a ze i tak sprzeglo musze zrobic wiec nie ma krzywdy
Co do alternatora, niby prawdopodobne jak jakies szczotki za krotkie czy jakos tak ze moze przebijac cos gdzies tam, tak mi powiedziano na innych serwisach V-ek,
Dzieki i czekam dalej na pomysly, jutro rozbieram na strzepy zobacze czy cos znajde moze, alternator wyjme i zobacze jak to wyglada, a ze i tak sprzeglo musze zrobic wiec nie ma krzywdy
- maćko
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 14
- Rejestracja: pt paź 01, 2010 11:04 pm
- Lokalizacja: Mosina
Jeżeli paliwo dostaje się do układu korbowego, to być może przyczną jest zbyt wysoki poziom paliwa w komorze pływakowej - jakiś błąd po czyszczeniu gaźników - paliwo spływa na tłoki a tam po krótszym postoju poprzez pierścienie spływa do komory korbowej. Może to nie najlepszy przykład, ale dokładnie tak miałem w CC 700.
Pozdarwiam
Pozdarwiam
- roadrunner
- Udaje motocyklistę
- Posty: 176
- Rejestracja: ndz gru 05, 2010 11:25 pm
- Lokalizacja: Lubartów, Warszawa
Potwierdzam diagnozę kolegi. Jeżeli napięcia pomiędzy poszczegónlymi (żółtymi) przewodami alternatora są różne, to na pewno jest on uszkodzony i jest to zwarcie pomiędzy zwojami lub przepalona któraś faza (uzwojenie). W alternatorze Viaderka, większości motocykli z resztą też, nie ma żadnych szczotek.fred pisze:Na 99% to przepalone uzwojenie alternatora. A sprzęgło to chyba jest z drugiej strony, wiec roboty nie zaoszczędzileś.
Przyczyną wybuchu w skrzyni korbowej nie musi być obecność paliwa, rozpylony olej silnikowy jest równie łatwopalny, a nawet wybuchowy, jak olej napędowy. Powyższone ciśnienie i wysoka temperatura w skrzyni korbowej, tylko tą właściwoś potęgują, do tego dodajmy iskrzenie między uzwojeniami alternatora i odpowiedź nasuwa się sama.
Niestety alternator Viaderka nie jest najmocniejszą jego stroną i przypadki nadpalenia/przepalenia uzwojeń czasami się zdażają...
Never ride faster, than your guardian angel can fly...
- roadrunner
- Udaje motocyklistę
- Posty: 176
- Rejestracja: ndz gru 05, 2010 11:25 pm
- Lokalizacja: Lubartów, Warszawa
No więc sprawa jest jasna, czeka Cię kolego, przezwojenie lub wymiana alternatora. Orginalny jest zabójczo drogi, używany też może być nadpalony, a przezwojenie nie gwarantuje 100% sprawności alternatora, dlatego proponuję zakup tego:
http://www.electrexworld.co.uk/g97-gene ... 304-0.html
...
http://www.electrexworld.co.uk/g97-gene ... 304-0.html
...
Never ride faster, than your guardian angel can fly...
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 23
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 11:29 pm
- Lokalizacja: Dublin
DZIEKI
Dziekowa za wsparcie, problem rozwiazany, alternator nowy i wszystko gra, jakby ktos chcial wiedziec kupilem na ebay.de za 130 euro new takze cena nie najgorsza a dziala lux teraz.
Jeszcze raz dzieki za pomysly, teraz mam new problem ze sprzeglem ale jak nic nie znajde dam posta moze ktos to przerabial. POzdr
Jeszcze raz dzieki za pomysly, teraz mam new problem ze sprzeglem ale jak nic nie znajde dam posta moze ktos to przerabial. POzdr
- płock1964
- Sympatyk Weteran
- Posty: 551
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:36 pm
- Marka motocykla: Varadero + Pannonia
- Model: sd1
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Płock - Schwedt
pproponuję obejrzeć http://www.varaderoclub.pl/tech/tech.htmlstyki2 pisze:Czy ta obecność oleju na alternatorze to jest normalka bo u mnie jest tak samo czy to wina jakiegoś uszczelniacza?
Pozdrawiam, życzę miłego dnia. Szerokości.
- cbwojtas
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 22
- Rejestracja: ndz lut 03, 2013 5:56 pm
- Marka motocykla: HONDA VARADERO
- Model: XL 1000 SD01
- Rocznik: 2001
- Lokalizacja: PODDĘBICE woj.ŁODZKIE
Miałem ten sam problem,uszkodzone było uzwojenie alternatora.Na początku co jakiś czas ok.100km robiło się przebicie w uzwojeniu alternatora do masy przez co zapalały się opary z oleju(przynajmniej ja sobie tak tłumacze) i standardowo uszczelka z pod pokrywy zaworów na pierwszym cylindrze leży na asfalcie.Tak się działo do czasu kiedy alternator całkiem się skończył.Po wymianie alternatora na nowy objawy znikły.Szkoda tylko że fachowcy od przewijania silników nie chcą podjąć się naprawy,bo stary przydał by się na zapas.pozdrawiam.
- roadrunner
- Udaje motocyklistę
- Posty: 176
- Rejestracja: ndz gru 05, 2010 11:25 pm
- Lokalizacja: Lubartów, Warszawa
Dobry fachowiec przewinie bez najmniejszego problemu, tylko musi być to naprawdę dobry fachowiec! Uzwojenia muszą być odseparowane od rdzenia dobrą przekładką izolującą, bardzo ściśle i równo nawinięte, a potem zabezpieczone lakierem chemoutwardzalnym.
Można także nawinąć alternator na lekko większą moc...
Można także nawinąć alternator na lekko większą moc...
Never ride faster, than your guardian angel can fly...
- płock1964
- Sympatyk Weteran
- Posty: 551
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:36 pm
- Marka motocykla: Varadero + Pannonia
- Model: sd1
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Płock - Schwedt
Przeszukaj fora africa twin, elektroda, transalp, ścigacz itp pod kątem przezwajania alternatorów. Gdzieś widziałem ofertę - całkiem niedrogą i nawet miałem link - do ostatniej awarii kompa - a jak znajdziesz - to się podziel.cbwojtas pisze:Miałem ten sam problem,uszkodzone było uzwojenie alternatora.Na początku co jakiś czas ok.100km robiło się przebicie w uzwojeniu alternatora do masy przez co zapalały się opary z oleju(przynajmniej ja sobie tak tłumacze) i standardowo uszczelka z pod pokrywy zaworów na pierwszym cylindrze leży na asfalcie.Tak się działo do czasu kiedy alternator całkiem się skończył.Po wymianie alternatora na nowy objawy znikły.Szkoda tylko że fachowcy od przewijania silników nie chcą podjąć się naprawy,bo stary przydał by się na zapas.pozdrawiam.
Pozdrawiam, życzę miłego dnia. Szerokości.