Forum Hondy Varadero

Witam wszystkich. Od trzech tygodni jestem posiadaczem Varadero 1000. Zanim zrobi sie cieplej chciałbym kilka rzeczy porobic więc mam pytanie odnośnie podniesienia wiadra na trójkątach. Poprzedni właściciel obniżył moto pod siebie a ja z racji tego , że mam prawie dwa metry chciałbym honde podnieść. Przy zakupie dostałem oryginalny zestaw który ma troch podniesć moto. Czy jak postawie moto na stopce centralnej bede w stanie to zrobić samemu czy napotkam jakieś problemy ?

Trzeba będzie zdemontować tylko koło i będziesz miał dostęp do trójkąta. Nie będzie może super wygodnie, ale spokojnie dasz radę. Ja w zeszłym roku w ten sposób (na stopce centralnej) wymieniłem łożyska wahacza i amortyzator.

Dzieki panie kolego za szybką odpowiedz. Teraz szybko po piwko i do garażu

I jeszcze tak na marginesie. Czy jest to prawda że po podniesieniu bądz opuszczeniu moto na trójkątach trzeba też ustawić kąt przedniego zawieszenia ? Takie info dostałem jakiś czas temu od goscia który jezdził wiaderkiem swojego czasu. Prawda to ??

Na moje, to w przednim zawieszeniu nie ma nic do ustawiania. Rozbierałem je przynajmniej kilkanaście razy i o niczym takim mi nie wiadomo.

zalmen3 pisze:Trzeba będzie zdemontować tylko koło i będziesz miał dostęp do trójkąta. Nie będzie może super wygodnie, ale spokojnie dasz radę. Ja w zeszłym roku w ten sposób (na stopce centralnej) wymieniłem łożyska wahacza i amortyzator.

Nie trzeba demontować koła. Ale trzeba coś pod nie podłożyć, po odkręceniu trójkątów koło opadnie

Dzieki panowie za info. Jutro biore sie do roboty. Pozdro

Potwierdzam nie trzeba ściągnąć koła, jeżeli założysz trójkąty od Varadero Sd01 będzie wyżej

rawablus pisze:Witam wszystkich. Od trzech tygodni jestem posiadaczem Varadero 1000. Zanim zrobi sie cieplej chciałbym kilka rzeczy porobic więc mam pytanie odnośnie podniesienia wiadra na trójkątach. Poprzedni właściciel obniżył moto pod siebie a ja z racji tego , że mam prawie dwa metry chciałbym honde podnieść. Przy zakupie dostałem oryginalny zestaw który ma troch podniesć moto. Czy jak postawie moto na stopce centralnej bede w stanie to zrobić samemu czy napotkam jakieś problemy ?

Odkręcasz śruby przy trójkątach i nic więcej. Jeśli stopka boczna była skracana to masz problem.

No widzicie Panowie, jak to się człowiek całe życie uczy... ja odkręcałem koło Może dlatego, że i tak wywalałem całe zawieszenie i po prostu nie pomyślałem, że trójkąty są dostępne bez zdejmowania koła. Mea culpa

To ma też dobre strony, wahacz jest dużo lżejszy, można sprawdzić stan łożysk i uszczelniaczy.

rawablus pisze:I jeszcze tak na marginesie. Czy jest to prawda że po podniesieniu bądz opuszczeniu moto na trójkątach trzeba też ustawić kąt przedniego zawieszenia ? Takie info dostałem jakiś czas temu od goscia który jezdził wiaderkiem swojego czasu. Prawda to ??

W zasadzie jedynym możliwym sposobem zmiany kąta przedniego zawieszenia jest wypuszczenie lag ponad górną półkę. Jeśli ktoś obniżał tylny zawias, to może i opuścił na przednim. To widać "gołym" okiem. Swoją drogą to ciekawe, czy nieznaczna zmiana osadzenia lag (dajmy na to 3 cm) spowodowałaby znaczące zmiany w geometrii i przekładałaby się na prowadzenie?

Staszek1 pisze: W zasadzie jedynym możliwym sposobem zmiany kąta przedniego zawieszenia jest wypuszczenie lag ponad górną półkę. Jeśli ktoś obniżał tylny zawias, to może i opuścił na przednim. To widać "gołym" okiem. Swoją drogą to ciekawe, czy nieznaczna zmiana osadzenia lag (dajmy na to 3 cm) spowodowałaby znaczące zmiany w geometrii i przekładałaby się na prowadzenie?

Prawdę powiedziawszy obniżenie samego tyłu jest de facto zmianą geometrii przedniego zawieszenia. Tylko obniżenie obu elementów zawieszenia o tą samą wartość pozwala zachować kąty geometrii; ale też nie pozostaje całkowicie bez wpływu na charakter pracy zawieszenia - zarówno przez zmianę geometrii pracy wahacza (czego się nie da za bardzo uniknąć), jak i przez zmniejszenie rozstawu osi (głównie dlatego że przednie koło ląduje bliżej środka ciężkości).

Zmiany oczywiście nie są jakieś gigantyczne, z rowerowego jednak doświadczenia spodziewał bym się że samo obniżenie tyłu bardziej się odbije na stabilności i sterowności (kąt główki ramy to parametr dość "wrażliwy") niż "obniżenie równoległe". Przy czym to "odbicie" nie musi być wadą - zwiększenie kąta główki ramy (które następuje w wyniku obniżenia tyłu) zwiększa stabilność jazdy "na wprost", zmniejszając jednocześnie sterowność. Niektórym może się to podobać, innym nie musi. Większość natomiast zapewne tego nie zauważy; a nawet jeśli, to skala zmian nie powinna być jakoś szczególnie trudna do opanowania.

A to ciekawe. Zdejmij owiewki co byś miał gołą ramę, zawias i z boku spójrz czy przy wpuszczaniu lag w półkę zmienia się kąt główki.

Nie bardzo wiem co kolega próbuje przekazać. Zmiana kąta przy opuszczeniu przedniego zawieszenia o kilka cm będzie w zasadzie niezauważalna gołym okiem, więc sugestia "Zdejmij owiewki co byś miał gołą ramę" ma tyle sensu co próba zmierzenia pojemności basenu szklanką. Ale kąt się zmieni, co łatwo można wykazać przez "przesadzenie" - jak zdejmiesz lagi całkowicie i położysz motor na ziemi to zmiana powinna być już dość widoczna; a jak sobie wyobrazisz że ramę z silnikiem można obniżyć poniżej "podłogi" (albo wykopiesz dołek) tak aby to główką ramy dotknąć ziemi, to wszystko będzie oczywiste. Więc tak, "przy wpuszczaniu lag w półkę" kąt główki się zmieni. Nie jest to duża zmiana, ale jest.