Jezdziliscie juz z podstawka?? Ja po zamontowaniu na trasie okolo 150 km przytarlem nia trzy razy Raz na rondzie dwa razy na zakrecie w lewo... stwierdzilem ze jednak nie do konca jest taka dobra i zdemontowalem... W zalaczeniu zdjecie zrobione telefonem z zanaczonym miejscem przytarcia...
Umieszczam ta informacje tylko i wylacznie pod katem sprawdzenia i poinformowania
Musisz dodać ,że amortyzator w twoim wiadrze ma charakter bardzo symboliczny :twisted:
roslaw pisze:A jak masz ustawione zawieszenie. Wysoko czy Nisko?
Mam na maksa "w gore" czyli nisko ;-) Ja tylko chce powiedziec zeby uwazac ;-) bo skoro u mnie przyciera a niektorzy pisali ze na stojacej jest jeszcze nizej to tylko wspominam
Smutek mam juz amortyzator z sd02 nie wiem tylko czy zdaze wymienic przed rozpoczeciem ;-)
Moja przeszkadzała przy otwieraniu podstawki centralnej(nie chciały się minąć) a wczoraj się szmata odkręciła i zaczęła dzwonić.Zdemontowałem. Raz też nią przytarłem o asfalt. Chyba ją przed ponownym montażem muszę trochę "stuningować"
ja jeżdżę 2 tygodnie, codziennie po 30 - 40 kmi niczego niepokojącego nie zaobserwowałem. Jestem zadowolony i wreszcie nie mam stresa, gdy stawiam moto gdzieś obok twardego gruntu.
U mnie też zauważyłem to zjawisko, ale przy powolnym zjeździe z krawężnika i pasażerem. Jako że mało jeżdżę z plecakami i po wertepach, wiec mogę to nazwać problemem marginalnym