Strona 1 z 1

Bałkany

: wt maja 25, 2010 7:59 am
autor: paweł76
Witam !!!

Wczoraj na "zebraniu organizacyjnym" ustaliliśmy z dwoma kumplami ostateczną trasę naszej wyprawy na Bałkany. Startujemy już w przyszły poniedziałek

dzień pierwszy - Poznań - Brno lub ciut niżej
dzień drugi - Brno - Vukovar
dzień trzeci i czwarty Vukovar - Srebrenica - Kosowo ( w Kosowie czeka na nas znajomy tambylec, przewodnik polskich oddziałów KFOR, oprowadzi nas po najciekawszych miejscach)
dzień piąty - przez Czarnogórę do Dubrownika
dzień szósty - linią brzegową Chorwacji w górę w okolice Zadaru
dzień sódmy i ósmy - powrót do Poznania

Koledzy trzymajcie kciuki, tak daleko na moto jeszcze nie byłem !!! :?

: wt maja 25, 2010 9:04 am
autor: Konrad
W Czarnogórze konieczna zielona karta.

Powodzenia.

: wt maja 25, 2010 9:08 am
autor: paweł76
Wiem wiem... Jutro wykupuję wszelkie ubezpieczenia...

: wt maja 25, 2010 9:27 am
autor: Przemek
powodzenia i pogody życzę
nie przesadzajcie ze sliwkami :wink:

: wt maja 25, 2010 10:18 am
autor: Pretor
hmmm fajnie:) Pewnie przynajmniej będziesz miał pogodę:)
Powodzenia!

: wt maja 25, 2010 12:06 pm
autor: olo
paweł76...po powrocie zdaj relację, ja w sierpniu planuję taraskę
przez Słowację, Węgry, Serbię, Bosnię, Albanię i do Czarnogórę, może jeszcze Macedonia...jak narazię jest to dla mnie najwieksze wyzwanie 8)
daj znać co do przygotowań moto, bagaży itp. :P pozdrawiam.
narazie 3 czerwca rumunia 4 dni :P

: wt maja 25, 2010 3:34 pm
autor: paweł76
Panowie dzięki za życzonka powodzenia. W zeszłym roku w tydzień objechałem kawał Rumunii, w tym jedziemy ciut niżej a na przyszły rok, patrząc wczoraj w mapy, pociekła nam ślinka na Istambuł. Niestety 7-9 dni to wszystko na co pozwala żonka i trójka dzieci oraz wszechobecny kryzys w interesach ( branża meblowa :( )...

Co do przygotowań motocykla - pewnie wielu stwierdzi że idziemy na żywioł, ale oprócz spraju do łańcucha, pół literka oleju w razie czego, kilku kluczy, "glutów" w spraju w razie przebitej opony i srebrnej pancer taśmy niczego więcej nie zabieramy. Jakbyśmy chcieli być przygotowani na każdą ewentualność, trza by ciągnąć na przyczepie drugie viaderko na częsci...Ale przecież Hondy się nie psują, prawda?? :wink:
Oczywiście wszelkie opcje ubezpieczenia siebie i motocykla - obowiązkowo !!!

Co do wyjazdu - najbardziej kręcą nas wojenne ścieżki i historia vukovaru, srebrenicy i kosowa a powrót chorwackim wybrzeżem ma być miłym relaksem z pięknymi widokami...
Po powrocie obiecuję dużą ilość fotek i garść porad dla następnych wybierających się w tamte strony.

: wt maja 25, 2010 3:47 pm
autor: Czarny
Weź jeszcze trytytki i masz wszystko.

: wt maja 25, 2010 4:17 pm
autor: giemziorek
I jeszcze cos do klejenia zbiornika ;)

: wt maja 25, 2010 8:35 pm
autor: Medman
giemziorek pisze:I jeszcze cos do klejenia zbiornika ;)

Guma do żucia się podobno najlepiej sprawdza !!! :D :D :D

: śr maja 26, 2010 9:21 am
autor: kolim
paweł76 pisze:Panowie dzięki za życzonka powodzenia. W zeszłym roku w tydzień objechałem kawał Rumunii, w tym jedziemy ciut niżej a na przyszły rok, patrząc wczoraj w mapy, pociekła nam ślinka na Istambuł. Niestety 7-9 dni to wszystko na co pozwala....
Moim zdaniem nie warto... za krótko a tak naprawde Istambuł to Europejska metropolia z paroma meczetami.... Wolał bym zobaczyć miejsca przez które będziesz jechać niż na siłe pchać się do Istambułu. Musisz jeszcze doliczyć opłaty na granicy tureckiej itd... Czym dalej w Turcje tym piękniej :) A "początek" to "nuda, drogo i przereklamowane" ;-)

: śr maja 26, 2010 9:41 am
autor: smutek
kolim pisze:
paweł76 pisze:Panowie dzięki za życzonka powodzenia. W zeszłym roku w tydzień objechałem kawał Rumunii, w tym jedziemy ciut niżej a na przyszły rok, patrząc wczoraj w mapy, pociekła nam ślinka na Istambuł. Niestety 7-9 dni to wszystko na co pozwala....

Moim zdaniem nie warto... za krótko a tak naprawde Istambuł to Europejska metropolia z paroma meczetami.... Wolał bym zobaczyć miejsca przez które będziesz jechać niż na siłe pchać się do Istambułu. Musisz jeszcze doliczyć opłaty na granicy tureckiej itd... Czym dalej w Turcje tym piękniej :) A "początek" to "nuda, drogo i przereklamowane" ;-)
Dodam jeszcze , że w jeden dzień w Istambule to nie wiele zobaczysz , a zawsze można tam skoczyć samolotem na weekend :wink:

: pn cze 07, 2010 10:31 pm
autor: paweł76
Witam !!!

I po wyjeździe. Było rewelacyjnie, na 7 dni - 5 dni lało, nawet w Dubrowniku, ale pogoda nie była w stanie popsuc nam tego super fajnego wyjazdu. Największe wrażenie zrobiła na nas Czarnogóra. Piękny kraj, wracamy tam za rok dołączając Albanię...Durmitor - dwie zaspy śnieżne przejechaliśmy, trzecia zmusiła nas do odwrotu. Kolega już w Czechach pierwszego dnia zgubił paszport i dowód rejestracyjny. Paszport nowy załatwiony w Ambasadzie RP w 15 minut ( dziękujemy pani konsul !!!) brak dowodu rejestracyjnego załatwił dobry bajer na dwóch granicach, gdzie o niego pytali...Mecz Polska - Serbia oglądaliśmy w serbskiej zadymionej knajpce pełnej tambylców - fajne doświadczenie.
Najdłuższy odcinek - z wodospadów Krka do domu - 1220 km.
Motocykl - żadnych problemów - super maszyna, stworzona do tego typu wojaży, co udowodniła już rok temu w Rumunii , choc na każdych dziesięciu napotkanych moto-turystów - siedmiu jechało na GS 1200. NIe znają się ludzie co dobre... :wink: