dziwny dzwiek

Tematy dotyczące prac serwisowych oraz eksploatacji.
Wiadomość
Autor
sebastian_j
Rekrut
Posty: 35
Rejestracja: śr gru 02, 2009 1:53 pm
Lokalizacja: Oslo, Kleszczele

dziwny dzwiek

#1 Post autor: sebastian_j »

Witam

Jakos ze posiadam moja maszyne od dosc niedawna niepokoja mnie wszystkie odglosy i wszelakie dziwne zachowanie ktore udaje mi sie wylapac.
Jedno dotyczy dziwnego dzwieku wydobywajacego sie z silnika. Nie potrafie dokladnie zlokalizowac jego miejsca.
Dzieje sie to dokladnie w okolicach ok 2600 obrotow i pozniej gdzies powyzej 4000.
Jest to "brzeczenie", nie stuki, o wysokiej czestotliwosci z racji obrotow. Nie sa zbyt glosne, mysle ze osoba ktora jedzie pierwszy raz i nie wie o tym nie wylapie tego.
Jest to tylko podczas jazdy, na postoju nic takiego nie zauwazylem.
Czy moga to byc odglosy dobywajace sie z szeroko opisywanego kosza sprzeglowego?
Dodam, ze moto pali, jezdzi wysmienicie. Jedynka wchodzi dosc twardo, czasami tez 2, jak nie dopasuje obrotow, ale to
chyba normalne.
Moto ma przebieg 32 tys km i jest prawdziwy.


Pozdr.
Seba

JAQB
Zapalony motocyklista
Posty: 740
Rejestracja: śr paź 15, 2008 9:42 pm

#2 Post autor: JAQB »

Może to pęknięta sprężynka od napinacza łańcucha rozrządu. Tu było coś w temacie.

sebastian_j
Rekrut
Posty: 35
Rejestracja: śr gru 02, 2009 1:53 pm
Lokalizacja: Oslo, Kleszczele

#3 Post autor: sebastian_j »

Ale to podobno objawia sie w SD01 a ja mam SD02 z 2004 r.
No i czy to mozliwe przy tym przebiegu?

/Seba

Awatar użytkownika
zalmen3
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 563
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

#4 Post autor: zalmen3 »

Kosz sprzeglowy to nie bedzie - to raczej sie objawia na postoju na biegu jalowym troche halasuje, a po wcisnieciu sprzegla przestaje (zreszta z tego co kojarze "oslawiony" kasz sprzeglowy to byl w DL1000 :oops: ). Jezeli masz jakies dodatkowe wyposazenie, ktore moglo sie poluzowac i rezonowac, to ja bym zaczal od sprawdzenia tego - czy nie sa poluznione sroby mocujace rozne klamoty. Sprawdz tez czy masz dobrze napiety lancuch lub jakiegos syfu wokol niego i nie ociera o cos. Wydaje mi sie ze nalezy najpierw sprawdzic wszystkie banaly a dopiero potem zastanawiac sie czy czasem jednak nie ma jakiejs awarii :wink: Tez dobrze przejechac sie innym Viaderkiem i porownac czy czasem nie mamy tylko lekkiej paranoi - ja tak zrobilem i nagle przestalo mi wszystko stukac i trzeszczec :lol:

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
koniu
Udaje motocyklistę
Posty: 148
Rejestracja: sob wrz 26, 2009 6:05 am
Lokalizacja: Wolbrom

#5 Post autor: koniu »

Jeszcze zapytam czy na zimnym silniku, jak się dopiero nagrzeje i czy to jest szelest. Ja również bym stawiał na napinacz ale oczywiście trzeba sprawdzić pierdoły.

sebastian_j
Rekrut
Posty: 35
Rejestracja: śr gru 02, 2009 1:53 pm
Lokalizacja: Oslo, Kleszczele

#6 Post autor: sebastian_j »

Wlasnie brak mozliwosci dokladnego zlokalizowania zrodla tego dzwieku tez kaze mi na razie sadzic ze to jakas pierdola. To tez brzmi jakby jakas rzecz "rezonowala", nie jest to jakis bardzo dokuczliwy ani donosny dzwiek.
Bede jeszcze sprawdzal.

@koniu13 nie zwrocilem dokladnie uwagi czy to jest juz na zimnym silniku, ale wydaje mi sie ze tak.

Czy sa jeszcze jakis inne objawy zwiazene z napinaczem lancuszka?

Seba

Awatar użytkownika
Gebels
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 479
Rejestracja: pn wrz 14, 2009 11:59 pm
Lokalizacja: Chotomów
Kontakt:

#7 Post autor: Gebels »

polecam dobry i sprawdzony patent na wyszukiwanie źródła niepokojących dźwięków w motocyklu.
Superspecjalistyczne narzędzie najwyższej klasy, opracowane przez techników z NASA za namową pana Miecia z Pcimia Dolnego. Koszt: 8zł w każdym sklepie ogrodniczym.

Kupujemy drewniany kijek do szczoty, obcinamy go na długość 100 - 120cm.

Gotowe.
:lol: :shock:

Taki kijeczek przykładamy jednym końcem do silnika a na drugim końcu przykładamy obie dłonie tworząc z nich taką łódkę i przykładamy do ucha. W sensie tak jak byśmy obejmowali ucho dłońmi. W ten sposób usłyszymy każdy niepokojący stukot w silniku i generalnie wszystko co tam się dzieje.
Oczywiście przykładamy w różne miejsca silnika żeby zlokalizować z której strony stuka.

Proszę bardzo.
Nie dyskutuj z idiotą - bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,
a potem pokona doświadczeniem.

kolim
Zapalony motocyklista
Posty: 797
Rejestracja: śr kwie 02, 2008 12:33 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#8 Post autor: kolim »

Slyszalem o tym sposobie i nawet razy widzialem jego zastosowanie... Nie sprawdzalem osobiscie ale podobno "wskazuje gdzie szukac" ;-)
Obrazek

Awatar użytkownika
Gebels
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 479
Rejestracja: pn wrz 14, 2009 11:59 pm
Lokalizacja: Chotomów
Kontakt:

#9 Post autor: Gebels »

za pierwszym razem byłem w szoku jak dokładnie wszystko słychać, facet po takim nasłuchiwaniu ze 100% trafnością powiedział, które zawory mam do regulacji w XJ900 :)

Potem już sam tego używałem.
Polecam nawet dla czystej ciekawości :)
Nie dyskutuj z idiotą - bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,
a potem pokona doświadczeniem.

Awatar użytkownika
koniu
Udaje motocyklistę
Posty: 148
Rejestracja: sob wrz 26, 2009 6:05 am
Lokalizacja: Wolbrom

#10 Post autor: koniu »

Albo można wykorzystać zwykły lekarski stetoskop za parę złotych.

JAQB
Zapalony motocyklista
Posty: 740
Rejestracja: śr paź 15, 2008 9:42 pm

#11 Post autor: JAQB »

Ja do takich rzeczy używam bardziej zaawansowanego technologicznie narzędzia, jakim jest stetoskop lekarski :wink:

JAQB
Zapalony motocyklista
Posty: 740
Rejestracja: śr paź 15, 2008 9:42 pm

#12 Post autor: JAQB »

koniu13 pisze:Albo można wykorzystać zwykły lekarski stetoskop za parę złotych.
...no właśnie :mrgreen:

Awatar użytkownika
Gebels
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 479
Rejestracja: pn wrz 14, 2009 11:59 pm
Lokalizacja: Chotomów
Kontakt:

#13 Post autor: Gebels »

tyż można, oczywiście i nawet lepiej
kijek jest po prostu bardziej dostępny w warunkach "polowych"
Nie dyskutuj z idiotą - bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,
a potem pokona doświadczeniem.

sebastian_j
Rekrut
Posty: 35
Rejestracja: śr gru 02, 2009 1:53 pm
Lokalizacja: Oslo, Kleszczele

#14 Post autor: sebastian_j »

Hmmmm....moze byc ciekawie, stetoskop w uszach, kij od szczotki w reku i jazda :D
Tak na powaznie, jeszcze nie ustalilem skad pochodzi ten dzwiek, ale dzieki za wskazowki.


Pozdr.
Seba

sebastian_j
Rekrut
Posty: 35
Rejestracja: śr gru 02, 2009 1:53 pm
Lokalizacja: Oslo, Kleszczele

#15 Post autor: sebastian_j »

Odpowiem sobie sam :D
Zero brzeczenia juz teraz.
2 podkladki na laczeniu gmoli na dole, przy tej nieszczesnej tulejce zalatwilo sprawe.
Takie gow... a czlowiek spac po nocach nie mogl normalnie :lol:

Pozdrawiam
Seba

ODPOWIEDZ

Wróć do „Serwis”