pompa paliwa
pompa chyba pada ?
jakie sa oznaki padającej pompy ? u mnie przy odpalaniu motoru zapala się F1 na moment i gaśnie w tym momencie rozrusznik.... i dupa kręci kręci i nic po jakimś czasie 10-20 sek kręcenia F1 zapala sie ponownie gaśnie i motor odpala ....? czy zimny czy ciepły robi mi to coraz częściej ... napiszcie co i jak  ..... moje Viaderko to 2004 wtrysk
			
			
									
									
						- 
				kris
rumun pisze:Zimny ale były Twój ma przebiegi a Braff mówił ,że też się u niego tak dzieje ?....
Moż akumulatorma ma za małe napięcie
 
 U mnie w stary viaderze nic takiego się nie działo , akumulator doładowywałem średnio co dwa tygodnie a pierwszą oznaką osłabiongo akumulatora było wyłączanie grzanych manetek podczas jazdy
- 
				kris
 Witam.Nie wiem czy chodzi o pompę paliwa ale ostatnio coraz częściej zdarza mi się pewne niedomaganie w moim wiaderku
 Witam.Nie wiem czy chodzi o pompę paliwa ale ostatnio coraz częściej zdarza mi się pewne niedomaganie w moim wiaderku     Moto ma 35 tys.2000 rok.Wystąpiło to kilka razy,ostatnio wczoraj a podczas tego sezonu tak z 10 razy. Podczas jazdy po mieście,w momencie ruszania w korku czy spod świateł.Na trasie mi się to nie zdarzyło.Zapinam jedynkę,chcę ruszyć a tu dupa
   Moto ma 35 tys.2000 rok.Wystąpiło to kilka razy,ostatnio wczoraj a podczas tego sezonu tak z 10 razy. Podczas jazdy po mieście,w momencie ruszania w korku czy spod świateł.Na trasie mi się to nie zdarzyło.Zapinam jedynkę,chcę ruszyć a tu dupa   zaczyna się dusić,chodzić jakby na jeden garnek a nawet gorzej,a zwiększenie obrotów kończy się zdechnięciem lub w najlepszym wypadku pracą jakby na jeden gar i  nie ma możliwości ruszenia bo się dusi jakby paliwa mu brakowało i gaśnie.Świece,filtr paliwa,filtr powietrza  wymienione na wiosnę,paliwo jest,kraniki open.Odpalam ponownie i cały czas się dusi i przerywa.Za każdym razem pomaga odczekanie około 10min,uruchomienie,przegazowanie,zaczyna chodzić normalnie i można jechać dalej. Czy ktoś miał podobne problemy? Ja obstawiam gażniki albo pompę paliwa.Może ktoś mnie naprowadzi na dobry trop ? idzie zima to sobie pogrzebię przy piwku
  zaczyna się dusić,chodzić jakby na jeden garnek a nawet gorzej,a zwiększenie obrotów kończy się zdechnięciem lub w najlepszym wypadku pracą jakby na jeden gar i  nie ma możliwości ruszenia bo się dusi jakby paliwa mu brakowało i gaśnie.Świece,filtr paliwa,filtr powietrza  wymienione na wiosnę,paliwo jest,kraniki open.Odpalam ponownie i cały czas się dusi i przerywa.Za każdym razem pomaga odczekanie około 10min,uruchomienie,przegazowanie,zaczyna chodzić normalnie i można jechać dalej. Czy ktoś miał podobne problemy? Ja obstawiam gażniki albo pompę paliwa.Może ktoś mnie naprowadzi na dobry trop ? idzie zima to sobie pogrzebię przy piwku  
pompa do regeneracji .
Standardowe objawy...
W LARSON'ie sa "zapisy" na nowy komplet styków. Cena 60 zł.
http://www.larsson.pl/index.php?c=odk&n ... 0naprawcze
Poszukaj , zamow , czekaj. Sprawa polega na wlutowaniu JEDNEGO kabelka po uprzednim jego wylutowaniu ze starej pompy.
Po raz kolejny dziwie się podziałowi na dwa kluby Varadero...posty i odpowiedzi sie powtarzaja...Ci sami ludzie czesto pod innymi nickami...
Coz ...to chyba my Polacy mamy skłonnosc do sztucznych podziałów
			
			
									
									Standardowe objawy...
W LARSON'ie sa "zapisy" na nowy komplet styków. Cena 60 zł.
http://www.larsson.pl/index.php?c=odk&n ... 0naprawcze
Poszukaj , zamow , czekaj. Sprawa polega na wlutowaniu JEDNEGO kabelka po uprzednim jego wylutowaniu ze starej pompy.
Po raz kolejny dziwie się podziałowi na dwa kluby Varadero...posty i odpowiedzi sie powtarzaja...Ci sami ludzie czesto pod innymi nickami...
Coz ...to chyba my Polacy mamy skłonnosc do sztucznych podziałów
Królowa jest tylko jedna - XRV-750
						Masz rację Adaśko,przeczytałem Twoją odpowiedź już po weryfikacji pompy ale dziękuję bardzo za odpowiedź:D.Właśnie wróciłem z garażyku  bo nie wytrzymałem i musiałem sprawdzić to ustrojstwo.Styki wypalone konkretnie.Zdjąłem pokrywkę styków,uruchomiłem silnik,pochodził chwilę i znowu ten sam objaw co opisałem wcześniej czyli brak paliwa,a styki ani drgną.Pomogłem stykom palcem,zaiskrzyło,paliwko poszło i zaczął normalnie gadać.
  bo nie wytrzymałem i musiałem sprawdzić to ustrojstwo.Styki wypalone konkretnie.Zdjąłem pokrywkę styków,uruchomiłem silnik,pochodził chwilę i znowu ten sam objaw co opisałem wcześniej czyli brak paliwa,a styki ani drgną.Pomogłem stykom palcem,zaiskrzyło,paliwko poszło i zaczął normalnie gadać.
Zastanawiam się tylko dlaczego w trasie mi się to nie przytrafiało,ale i całe szczęście bo w sierpniu sobie do Bułgarii pojechaliśmy.
			
			
													 bo nie wytrzymałem i musiałem sprawdzić to ustrojstwo.Styki wypalone konkretnie.Zdjąłem pokrywkę styków,uruchomiłem silnik,pochodził chwilę i znowu ten sam objaw co opisałem wcześniej czyli brak paliwa,a styki ani drgną.Pomogłem stykom palcem,zaiskrzyło,paliwko poszło i zaczął normalnie gadać.
  bo nie wytrzymałem i musiałem sprawdzić to ustrojstwo.Styki wypalone konkretnie.Zdjąłem pokrywkę styków,uruchomiłem silnik,pochodził chwilę i znowu ten sam objaw co opisałem wcześniej czyli brak paliwa,a styki ani drgną.Pomogłem stykom palcem,zaiskrzyło,paliwko poszło i zaczął normalnie gadać.Zastanawiam się tylko dlaczego w trasie mi się to nie przytrafiało,ale i całe szczęście bo w sierpniu sobie do Bułgarii pojechaliśmy.

					Ostatnio zmieniony pn paź 19, 2009 10:09 pm przez BART, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
									
						

