Pretor pisze:kurna to co się dziej teraz na promie to mnie rozwala ze śmiechu...jesteśmy po 5 butelkach winach a butelki ustawiliśmy gościowi pod nogi a peta w usta bo spał ..je pierdziele wywalą nas z tego promu...jest dobrze:)
łapią formę na drogę
po trzeźwemu strach jeździć
to już taka tradycja ...
Podróżuje się nie po to , aby dotrzeć do celu, ale po to , żeby być w podróży .
...panowie aż wstyd pisać co tutaj się wyrabia. Zwyczajnie cenzura nie pozwala. No ale możecie sobie wyobrazić jak się ma furę wielkości busa, wino i piwo na każdym rogu a na plażach ..hmmm a na koniec 30 stopni w cieniu. Zabawa jest przednia. Myślę, że gdyby tu była ekipa HVP to pisali by o nas w miejscowej prasie.
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Pretor pisze:...panowie aż wstyd pisać co tutaj się wyrabia. Zwyczajnie cenzura nie pozwala. No ale możecie sobie wyobrazić jak się ma furę wielkości busa, wino i piwo na każdym rogu a na plażach ..hmmm a na koniec 30 stopni w cieniu. Zabawa jest przednia. Myślę, że gdyby tu była ekipa HVP to pisali by o nas w miejscowej prasie.
żeby o Nas pisali to musiałby być PINOKIO na plaży
2010-01-16 tomek miał wywrotke i trafił do szpitala ma badania . Transalp nadaje sie na zlom. Utknęliśmy
Z blogu Rogala
Wyprzedza mnie Tomek. Leci jakieś 110 km/h po szutrze na łysych gumach. Źle się to kończy. Przed wioską ląduje w rowie. Motocykl mocno rozbity. Kawałki części rozleciały się na jakieś 50 m. Zebra nie ma reflektora, owiewki połamane, kufry powykrzywiane i popękane, kierownica skrzywiona...itd.
Tomek obolały ale cały. Dzisiaj klejenie sprzęta.
Zmęczeni całodziennymi zdarzeniami lądujemy w miasteczku Viedna.