Wymiana oleju w tylnym amortyzatorze (napięcie wstępne)

[james]

Witajcie!

Faktycznie jest to mój pierwszy post, więc witam Wszystkich Serdecznie ;-)

Wczoraj z kolegą rozeraliśmy jego tylny amortyzator od Varadero SD01 (2000). W przestrzeni, w której powinien być olej hydrauliczny zastaliśmy czarną maź, która odpowiedziała nam na pytanie "dlaczego napięcie wstępne ani drgnie po przeklikaniu tych 32 pozycji".

Amortyzator wyczyściliśmy, złożyliśmy, jednak teraz pojawia się problem - w jaki sposób zalać te cudo? Czy mógłby ktoś opisać ten proces krok po kroku? Niestety nie spotkałem się z takim tematem na forum (a obserwuje je dość regularnie bo sam noszę się z zamiarem kupienia tego sprzęta ;-))

Pozdrawiam

[piter121]

Kolego i jak sobie poradziles z tym problemem ? Pytam bo chcialbym zrbic to samo , ale nie wiem czy warto samemu rozbierac.

[james]

Problemu nie rozwiązaliśmy :P Ja u siebie też mam niezalany i nie brakuje mi tego - mam dołożoną podkładkę stalową pod sprężynę, przez co tył jest fajnie utwardzony

Ponoć da radę to zrobić, trzeba tylko zalać w momencie składania, ale tego nie robiłem, więc ściemniać co i jak nie będę

[piter121]

Ok dzieki

[jedras]

Czyli jeździsz na amortyzatorze bez oleju?

[james]

Chłopaki, po kolei! Mowa jest tutaj o samym układzie napięcia wstępnego sprężyny a nie o amortyzatorze jako takim - olej i gaz, które znajdują się w środku nie zostały ruszone

W moim SD01 (podobnie jak w innych) zawieszenie było dość miękki, więc postanowiłem zastosować rozwiązanie sprawdzone w ramach tego forum i zlecić wytoczenie pierścienia, który został podłożony pod sprężynę. Dzięki temu uzyskałem optymalne zestrojenie - ani za twarde, ani za miękkie - i odpuściłem sobie kombinowanie z zalaniem regulacji bo była (jest) mi niepotrzebna

[jedras]

Chłopaki, po kolei! Mowa jest tutaj o samym układzie napięcia wstępnego sprężyny a nie o amortyzatorze jako takim - olej i gaz, które znajdują się w środku nie zostały ruszone

W moim SD01 (podobnie jak w innych) zawieszenie było dość miękki, więc postanowiłem zastosować rozwiązanie sprawdzone w ramach tego forum i zlecić wytoczenie pierścienia, który został podłożony pod sprężynę. Dzięki temu uzyskałem optymalne zestrojenie - ani za twarde, ani za miękkie - i odpuściłem sobie kombinowanie z zalaniem regulacji bo była (jest) mi niepotrzebna

To już wszystko jasne

To ten dotoczony pierścień zmienia jakoś sztywność sprężyny?

[james]

Tak, amortyzator sztywnieje. Taki sam efekt uzyskałbyś, gdyby po przeskoczeniu tych 32 pozycji, docisk wysunął się o około 10/11mm... u mnie było to tylko około 3mm, ale przy rozbieraniu wylała się jakaś czarna zupa :? Jeżeli chcesz mogę zrobić zdjęcie jak to wygląda

Temat bazowy:
http://www.hondavaradero.pl/phpBB2/view ... 2662#38440