Hałas od strony sprzęgła

[Wojo]

Witam. Wiem że, ten temat był wałkowany. Kurcze mam zadbany moto, wymieniany regularnie olej, nie katowany itp. a od strony sprzęgła dochodzą niepokojące odgłosy ocierania, piszczenia itp. aż mi wstyd przed moim ojcem jak w garażu posłuchał mojej maszyny to skomentował to - co silnik Ci się rozlatuje. Faktycznie nie brzmi to dobrze. Nie wiem czy trzeba z tym zyc czy jest na to jakas dobra rada. Pozdrawiam

[eneron]

Kosz sprzęgłowy hałasuje - normalne zjawisko w Varadero i nie tylko, nie przejmować się, jeździć, "ten typ tak ma" (tylko te piski - możesz dokładniej określić lub nagrać filmik i na YouTube wrzucić?)

[Wojo]

Nie, może przesadziłem - hałas jest taki jakby łożysko pogubiło kulki i tłukło się o obudowę, ale hałas jest raczej std dla varadero (posłuchawszy u innych) ale nie zmienia to postaci rzeczy ze tak być nie powinno, poczytałem posty o tym hałasie i wypowiedzi w stylu zmieniłem olej i jest ciszej. Ok, może ciszej jest ale to nie zmienia postaci ze, albo jest to wada konstrukcyjna albo wina leży w czymś innym, tylko gdzie?
Ok, np. ducat ze suchym sprzęgłem tłucze się nie miłosiernie, skrzynia w bmw tez nie należy do najcichszych, ale po hondzie jednak należało by się spodziewać najwyższej jakości.

[eneron]

U mnie kosz hałasuje tylko na rozgrzanym silniku. Gdy olej jest zimny nic nie szumi i nie stuka...

Zapewne jak Ci szeleści/stuka i gdy tylko bez użycia siły zniwelujesz palcem luz na klamce - wszelkie hałasy ze strony sprzęgła ucichną.... Ot taki chyba urok kosza

[starter]

a na jakim oleju jezdzisz?może warto olej zmienić?

[eneron]

a na jakim oleju jezdzisz?może warto olej zmienić?

Tak jak większość, Motul 5100.

Raz zalałem silnik BelRayem - było minimalnie ciszej ale po nocnym postoju zawsze sklejało sprzęgło, na Motulu nigdy taki problem nie występował więc wróciłem ponownie do Motula... a hałas ? Hałas pozostał

[starter]

zalej go olejem półsyntetyk IPONE,ja powiem tak,mam oprócz VARADERO100 to CBR900RR a w niej dwójka mi wypada,znajomy mechanik zalał mi go tym IPONem twierdząc że dobrze działa na skrzynie,i wiesz co?po wymianie oleju przestał mi na jakieś 2tys km bieg wypadać,teraz znowu wypada,ale jednak jakaś racja w tym była,spróbuj,może cos się poprawi

[Wojo]

Panowie, dyskusja na temat "zalej.... olejem 20w-50, 10w-60, tej marki czy tamtej" - taka dyskusja już była. Nie czarujmy się silnik w varadero do najnowszych dzieł inżynierii nie należy, także nie jest wysilony. Jest to raczej bym ujął - w stosunku do pojemności dość słaba jednostka. Wiem że, to dla trwałości a varadero to nie demon prędkości, ale patrzeć na jednostki typu V2 np. ducat czy ktm mające po 170 czy ponad 180KM to nasze 90 kilka - że tak to ujme - szału ni ma. Poza tym dzisiejsze oleje z pewnością przekraczają o kilka klas olej który brali pod uwagę inżynierowie głowiący się nad V2 użytą w varadero. Tak wiec dyskusja typu zalałem bel-ray czy motul, castrol, mobil, agip, liquy moly, itp. nie ma sensu gdyż i motul i inne oleje speniają z powodzeniem a nawet przewyższają klasą, jakością i dodatkami specyfiki z przed lat. Więc hasło typu użyłem tego oleju i wszystko ucichło a biegi wchodzą w jak w masło to jak umyłem samochód i jakoś tak jeździ szybciej, lepiej i ciszej. Problem hałasującego kosza istnieje i jak sami twierdzicie nie da się go trwale usunąć, wiec albo trzeba z tym żyć albo poszukać gdzieś rozwiązania, znaleźć metodę, sposób. A co do oleju jeszcze to powiem tylko tyle że, używałem motula 5100 ester, bel-ray, castrola raz valvoline klasy 10/40, 10/60, 20/50 i jedne sa fajne jak sa zimne, drugie jak się rozgrzeją wiec olej nie ma znaczenia, chyba ze jedynie mentalnie w naszych głowach.

[jedras]

Panowie, dyskusja na temat "zalej.... olejem 20w-50, 10w-60, tej marki czy tamtej" - taka dyskusja już była. Nie czarujmy się silnik w varadero do najnowszych dzieł inżynierii nie należy, także nie jest wysilony. Jest to raczej bym ujął - w stosunku do pojemności dość słaba jednostka. Wiem że, to dla trwałości a varadero to nie demon prędkości, ale patrzeć na jednostki typu V2 np. ducat czy ktm mające po 170 czy ponad 180KM to nasze 90 kilka - że tak to ujme - szału ni ma. Poza tym dzisiejsze oleje z pewnością przekraczają o kilka klas olej który brali pod uwagę inżynierowie głowiący się nad V2 użytą w varadero. Tak wiec dyskusja typu zalałem bel-ray czy motul, castrol, mobil, agip, liquy moly, itp. nie ma sensu gdyż i motul i inne oleje speniają z powodzeniem a nawet przewyższają klasą, jakością i dodatkami specyfiki z przed lat. Więc hasło typu użyłem tego oleju i wszystko ucichło a biegi wchodzą w jak w masło to jak umyłem samochód i jakoś tak jeździ szybciej, lepiej i ciszej. Problem hałasującego kosza istnieje i jak sami twierdzicie nie da się go trwale usunąć, wiec albo trzeba z tym żyć albo poszukać gdzieś rozwiązania, znaleźć metodę, sposób. A co do oleju jeszcze to powiem tylko tyle że, używałem motula 5100 ester, bel-ray, castrola raz valvoline klasy 10/40, 10/60, 20/50 i jedne sa fajne jak sa zimne, drugie jak się rozgrzeją wiec olej nie ma znaczenia, chyba ze jedynie mentalnie w naszych głowach.

+1

[starter]

Panowie, dyskusja na temat "zalej.... olejem 20w-50, 10w-60, tej marki czy tamtej" - taka dyskusja już była. Nie czarujmy się silnik w varadero do najnowszych dzieł inżynierii nie należy, także nie jest wysilony. Jest to raczej bym ujął - w stosunku do pojemności dość słaba jednostka. Wiem że, to dla trwałości a varadero to nie demon prędkości, ale patrzeć na jednostki typu V2 np. ducat czy ktm mające po 170 czy ponad 180KM to nasze 90 kilka - że tak to ujme - szału ni ma. Poza tym dzisiejsze oleje z pewnością przekraczają o kilka klas olej który brali pod uwagę inżynierowie głowiący się nad V2 użytą w varadero. Tak wiec dyskusja typu zalałem bel-ray czy motul, castrol, mobil, agip, liquy moly, itp. nie ma sensu gdyż i motul i inne oleje speniają z powodzeniem a nawet przewyższają klasą, jakością i dodatkami specyfiki z przed lat. Więc hasło typu użyłem tego oleju i wszystko ucichło a biegi wchodzą w jak w masło to jak umyłem samochód i jakoś tak jeździ szybciej, lepiej i ciszej. Problem hałasującego kosza istnieje i jak sami twierdzicie nie da się go trwale usunąć, wiec albo trzeba z tym żyć albo poszukać gdzieś rozwiązania, znaleźć metodę, sposób. A co do oleju jeszcze to powiem tylko tyle że, używałem motula 5100 ester, bel-ray, castrola raz valvoline klasy 10/40, 10/60, 20/50 i jedne sa fajne jak sa zimne, drugie jak się rozgrzeją wiec olej nie ma znaczenia, chyba ze jedynie mentalnie w naszych głowach.

Aha,no dobra,masz rację,ale jak to wytłumaczyć że po zalaniu nowym olejem przestała mi dwójka wypadać przez dwa tysiące km?powiem ci że sam mechanik który mi polecił ten olej,jak to on stwierdził?że jestem mu winien tysiaka,bo za zrobienie skrzyni chce 2 tys,a ze już mi dwójka nie wypada to wezmie połowę ceny,oczywiście żartował,ale sam był tym faktem trochę zszokowany

[jedras]

Panowie, dyskusja na temat "zalej.... olejem 20w-50, 10w-60, tej marki czy tamtej" - taka dyskusja już była. Nie czarujmy się silnik w varadero do najnowszych dzieł inżynierii nie należy, także nie jest wysilony. Jest to raczej bym ujął - w stosunku do pojemności dość słaba jednostka. Wiem że, to dla trwałości a varadero to nie demon prędkości, ale patrzeć na jednostki typu V2 np. ducat czy ktm mające po 170 czy ponad 180KM to nasze 90 kilka - że tak to ujme - szału ni ma. Poza tym dzisiejsze oleje z pewnością przekraczają o kilka klas olej który brali pod uwagę inżynierowie głowiący się nad V2 użytą w varadero. Tak wiec dyskusja typu zalałem bel-ray czy motul, castrol, mobil, agip, liquy moly, itp. nie ma sensu gdyż i motul i inne oleje speniają z powodzeniem a nawet przewyższają klasą, jakością i dodatkami specyfiki z przed lat. Więc hasło typu użyłem tego oleju i wszystko ucichło a biegi wchodzą w jak w masło to jak umyłem samochód i jakoś tak jeździ szybciej, lepiej i ciszej. Problem hałasującego kosza istnieje i jak sami twierdzicie nie da się go trwale usunąć, wiec albo trzeba z tym żyć albo poszukać gdzieś rozwiązania, znaleźć metodę, sposób. A co do oleju jeszcze to powiem tylko tyle że, używałem motula 5100 ester, bel-ray, castrola raz valvoline klasy 10/40, 10/60, 20/50 i jedne sa fajne jak sa zimne, drugie jak się rozgrzeją wiec olej nie ma znaczenia, chyba ze jedynie mentalnie w naszych głowach.

Aha,no dobra,masz rację,ale jak to wytłumaczyć że po zalaniu nowym olejem przestała mi dwójka wypadać przez dwa tysiące km?powiem ci że sam mechanik który mi polecił ten olej,jak to on stwierdził?że jestem mu winien tysiaka,bo za zrobienie skrzyni chce 2 tys,a ze już mi dwójka nie wypada to wezmie połowę ceny,oczywiście żartował,ale sam był tym faktem trochę zszokowany

Ciekaw jestem jak Ty wytłumaczysz jaki wpływ na wypadanie biegu ma olej.

[starter]

nie wiem jaki ma wpływ,nie mam pojęcia,ale fakt jest faktem,wypadała mi dwójka a po zalaniu moto nowym olejem nie wypadała przez jakiś 2tys km,mechanik zalewając mi moto tym olejem mówił że skrzynia lepiej na tym oleju chodzi,ale sam był w szoku że aż tak chodzi ze części się regenerują?

[melon1968]

Olej ma wpływ na odgłosy pracy silnika i na samą pracę poszczególnych części i ja nikomu tego nie będę udowadniał.A z olejami jest tak samo jak z oponami, wszystkie takie same parametry a nie trzymają.

[matimatimati]

Jak Ci dwójka wypada to masz skrzynie do naprawy a nie olej do wymiany:D Myślę, że jakby skrzynia była dobra to i 500km bez oleju by zrobiła:D

[starter]

23 lata lata jeżdżę motocyklami,3 lata w servisach pracowałem,i proszę cię nie rób ze mnie idioty i nie mów mi co mam robić jak mi dwójka wypada,wiem że trzeba zrobic skrzynie,i skrzyni nie naprawia się poprzez wymianę oleju,ale jeszcze raz mówię,i taka jest prawda,po wymianie oleju przestała mi wypadać dwójka,trochę polatałem i znowu wypada,jednak ten olej musiał mieć jakiś wpływ na skrzynie