chciało by się szpetnie zakląć
 
 wszytko zapowiadało się pięknie, moto po przeglądzie, sezon jeszcze w lutym rozpoczęty...
polatane tu i tam...
wczoraj zaczynam myć Viaderko i
właśnie wyciek oleum z lewej lagi
 
 czy możecie mi polecić kogoś godnego zaufania w Wa-wie czy okolicach, kto zajmie się skołatanymi lagami?
Sam raczej czasu nie wygospodaruje na własnoręczną naprawę
 
  





 Robiłem z kolegą i nie taki diabeł straszny
 Robiłem z kolegą i nie taki diabeł straszny 




 
 
