Czarnogóra 21 kwiecień (10-14 dni)
Aż trudno mi uwierzyć ... :roll:
Muszę zobaczyc te zdjęcia
Dotąd takie trasy oglądałem tylko w tv i internecie. Teraz, kiedy czytam co wyprawiają znajomi, to aż chce się zamknąć interes i ruszyć przed siebie. I to ot tak, bez ceregieli i tygodni przygotowań. Jaki ten świat jest mały ... :shock:
Słowem, musze nabrać doświadczenia, a wkrótce sie do kogoś podepnę. Super, że tutaj mozna znaleźć tyle inwencji ! Dobrze trafiłem
Muszę zobaczyc te zdjęcia
Dotąd takie trasy oglądałem tylko w tv i internecie. Teraz, kiedy czytam co wyprawiają znajomi, to aż chce się zamknąć interes i ruszyć przed siebie. I to ot tak, bez ceregieli i tygodni przygotowań. Jaki ten świat jest mały ... :shock:
Słowem, musze nabrać doświadczenia, a wkrótce sie do kogoś podepnę. Super, że tutaj mozna znaleźć tyle inwencji ! Dobrze trafiłem
A kuku Panie kruku :):)
Wróciliśmy cali i zdrowi. Konrad jeszcze został w górach do niedzieli a ja już w wawie. W sumie ok 4600 km. Bez awarii nie licząc mojej uszczelki w wydechu.
W skrócie powiem, że warto było. Nawet nie wiedziałem, że tak może być ładnie, dziko i ciekawie. Relacja już niebawem. Dzięki za doping.
Napewno tam jeszcze wrócę bo Bałkany to raj dla motocykli takich jak vaiadro. Bieszczady, Rumunia to pikuś.
Wróciliśmy cali i zdrowi. Konrad jeszcze został w górach do niedzieli a ja już w wawie. W sumie ok 4600 km. Bez awarii nie licząc mojej uszczelki w wydechu.
W skrócie powiem, że warto było. Nawet nie wiedziałem, że tak może być ładnie, dziko i ciekawie. Relacja już niebawem. Dzięki za doping.
Napewno tam jeszcze wrócę bo Bałkany to raj dla motocykli takich jak vaiadro. Bieszczady, Rumunia to pikuś.
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
No witamy panie krukuPretor pisze:A kuku Panie kruku :):)
Wróciliśmy cali i zdrowi. Konrad jeszcze został w górach do niedzieli a ja już w wawie. W sumie ok 4600 km. Bez awarii nie licząc mojej uszczelki w wydechu.
W skrócie powiem, że warto było. Nawet nie wiedziałem, że tak może być ładnie, dziko i ciekawie. Relacja już niebawem. Dzięki za doping.
Napewno tam jeszcze wrócę bo Bałkany to raj dla motocykli takich jak vaiadro. Bieszczady, Rumunia to pikuś.
Muszę dodać jeszcze jedno – po ponad 1000km w Chorwacji i wjeździe do Czarnogóry wydawało mi się, że drogi w MNE to tragedia. Wystarczyło jednak abym w niedzielę 300km wracał w deszczu po polskich drogach i z żalem muszę przyznać, że pod względem dróg lokalnych to i Czarnogóra jest przed nami jakieś 10 lat . O BIH i Słowacji już nie wspomnę.
Fotki super , prezentacja zajebista
I co warto było ? Już wiecie dlaczego wracam tam trzeci raz we wrześniu
Nie widziałem fotek z Durmitoru , Plivskiego Jeziera , Monastyru Ostrog i Lovcen Parku wraz z Boką Kotorką - macie jeszcze po co wracać
Może w przyszłym roku uda się zmontować wypad Czarnogóra / Albania
" Najpiekniejsze połączenie gór i morza Pan Bóg stworzył w Czrnogórze"
G.Byron
I co warto było ? Już wiecie dlaczego wracam tam trzeci raz we wrześniu
Nie widziałem fotek z Durmitoru , Plivskiego Jeziera , Monastyru Ostrog i Lovcen Parku wraz z Boką Kotorką - macie jeszcze po co wracać
Może w przyszłym roku uda się zmontować wypad Czarnogóra / Albania
" Najpiekniejsze połączenie gór i morza Pan Bóg stworzył w Czrnogórze"
G.Byron
Podróżuje się nie po to , aby dotrzeć do celu, ale po to , żeby być w podróży .