Z całą odpowiedzialnością polecam kufer Givi TRK52N. Wracając ostatnio od kumpla, źle zamontowałem kufer, efekt był taki, że na autostradzie spadł przy prędkości 140 ,biegnąc po niego pod prąd miałem nadziej, że nikt go nie rozjedzie i odzyskam zawartość z kuferka. A tu się okazało ze jest w jednym kawałku, pare rys. Teraz wiem czemu tyle kosztuje, bo jest pancerny