Z tego co zdążyłem porównać to nie jest to oryginalny stelaż Hondy (chyba że się mylę?).
Jakiego rodzaju/firmy kufry będą pasować bez przeróbek i w co mniej więcej celować z kupnem abym nie wydał fortuny i by boczne kufry nie odstawały utrudniając jazdę?
Zależy mi na miękkim oparciu dla pasażera w kufrze centralnym.
Ktoś sobie zrobił stelarz pod alu kufry.Napewno nie pod givi czy kappe lub inny markowy.Na forum afryki jest gość z kuframi alu które nie dawno montowałem koledze. http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=25702
Posiadam boczne kufry alu. Opory powietrza pewnie sa, praw fizyki nie oszukamy. Ale nie zauwazylem problemow z prowadzeniem moto. Co prawda tylko do 160 km/h jechalem, moze przy wiekszej predkosci cos by sie dzialo.
Ja mam kufry alu tzw. skrzynki i opór stawiają dość duży (szczególnie widać do spalaniu) ale nie oszukujmy się, moto z każdymi kuframi bedzie "inaczej" sie zachowywać.
u mnie do tego dochodzi shima powyżej 170 km/h, bez kufrów brak.
No to się muszę porządnie pozastanawiać na bocznymi kuframi. Centralny w takim razie kupię sobie alu, jak największy tylko wlezie. Może znajdę gdzieś dobrą używkę.
A co do bocznych, używał ktoś kiedyś sakw materiałowych?
Mam bardzo pozytywne doświadczenia z rowerowymi sakwami Crosso i mam na stanie ich całe mnóstwo. Widzę na ich stronce że wypuścili model motocyklowy http://crosso.pl/pl/produkt/moto-twist-80/ , który różni się tylko mocowaniem. Ciekawe na ile można zaufać takiemu mocowaniu. Nie wyobrażam sobie nawet zagrożenia przy odpadnięciu sakwy na autostradzie.
Wiesz co, mimo tego co napisałem to nie zdejmie ich z motka bo mi się podobają i spełniają swoją rolę.
Jak dla mnie Varadero to Enduro i metalowe kufry jak najbardziej pasują do ogólnej koncepcji. Ja mam takie skrzynie kwadratowe i Moto wygląda z nimi jak totalny hardkor
Tylko żeby kolegi nie poniosło z wielkością tego kufra centralnego, bo zapakowany będzie swoje ważył. Czyli środek ciężkości moto pójdzie w góre, a to będzie miało wpływ na manewrowanie motocyklem. Jak pakuje moto na wyjazd, to najcięższe rzeczy na dno bocznych kurów. Centralny mam Givi e36 i jest wystarczający. Te sakwy to ciekawa alternatywa dla kufrów, dużo osób tak podróżuje, bardzo chwali. Tylko to mocowanie, całkiem mozliwe ze jest solidne, ale na zdjeciu tak troche "licho" wygląda. Jesli sam będziesz latał to rozważ rogala. :-)
Dzięki za uwagę, pod tym względem jeszcze kufra nie rozpatrywałem. Tak czy siak dla mnie wymogiem kufra jest możliwość schowania dwóch kasków, zamknięcia ich na klucz i zostawienie na mieście. Właśnie, jak się w takich sytuacjach sprawdzają Givi i inne zdejmowalne kufry? Lepiej szukać od razu czegoś przekręcanego od środka kufra na stałe do bagażnika czy te różne systemy łatwego ściągania mają jakiś patent?
Będę latać we dwie osoby więc rogal odpada. Trochę w necie poszukałem i znalazłem zdjęcia sprzętów z zamontowanymi Crosso Expert - dokładnie takie siedzą mi na szafie.
Będę musiał jakoś rozkminić mocowanie żeby było bardziej stabilne i powinno dać radę a $$ zostanie na lepiej dobrany kufer.
Dla mnie kufer ktory zmiesci dwa kaski jest za duzy i dziwnie wyglada na moto, to oczywiscie moje zdanie. Dlatego kaski przypinam dobrej jakosci klodka rowerowa za kierownice. Patent nie sprawdza sie przy kasku otwartym
Dodatkowo tak jak na zdjeciu z tym stelazem do ktorego mozna przyczepic jakis worek transportowy. Waszym zdaniem taki kufer ma jescze rozsadny rozmiar i nie bedzie powodowac turbulencji?
Mysle ze spelnilo by moje oczekiwania co do pojemnosci. Na parodniowe wyjazdy dodatkoto sakwy na bok i byloby wystarczajaco.
Pytanie czy warto dawac ponad 1k zl za kufer nie do konca aluminiowy wymagajacy jakiejs dodatkowej plyty montazowej? I jak to jest z tym givi, jest jakies zabezpieczenie przed sciagnieciem calego zamknietego kufra?
Ja jeżdżę z givi v46 lub givi maxia E52 i z tymi nie mam żadnych problemów.Do tych kufrów lub tego nie całkiem alu ze zdjęcia potrzebna jest płyta monokey.Bagażnik na kufrze występuje oddzielnie.